Forum P³ocki Klub Fantastyki Elgalh'ai
Ma³y ruch? Zapraszamy na www.facebook.com/elgalh/
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   U¿ytkownicyU¿ytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ciZaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci   ZalogujZaloguj 

Sesja "¦pi±ce lasy"
Id¼ do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Nastêpny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum P³ocki Klub Fantastyki Elgalh'ai Strona G³ówna -> Archiwum masowe / Archiwa z sesji
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz nastêpny temat  
Autor Wiadomo¶æ
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Nie 12:26, 24 Wrz 2006    Temat postu: Sesja "¦pi±ce lasy"

Gracze ju¿ ustaleni, sesja nied³ugo rusza...

Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Nie 12:27, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Jad±c tym skromnym wynajêtym wozem w karawanie mu podobnych zawsze zastanawiam siê jaki jest mój dorobek jako szlacheckiego kronikarza, jak mog³em ¿yæ? Jak ¿yje? Te pytania pozostaj± bez odpowiedzi, jednak jedno jest jasne, kocham pisaæ i kocham ten kraj, my¶lê wiêc, ¿e lepiej nie mogê ¿yæ. Przemierzy³em wszystkie cztery ksiêstwa rz±dzone przez synów i córkê cesarza Iliata Sedota drugiego, lecz mimo to, gdy próbujê pokrótce opisaæ ciekawskim to cesarstwo, ci±gle co¶ ginie w mych opowie¶ciach. Muszê przyznaæ, ¿e ten wielki obszar jest tak zró¿nicowany, ¿e sam siê gubiê w swych s³owach, gdy nie zagl±dam do zapisków.
Jak ju¿ wspomnia³em cesarstwo Treiell podzielone jest miedzy dzieci najsilniejszego z króli, cesarza Iliada Sedota drugiego Zwyciêzcê. Swe streszczenie zacznê od czê¶ci pó³nocno-wschodniej bogatej w ³±ki pod wypas najlepsze, liczne rzeki i wzgórza. Ksiêstwo to granicz±ce z pasmem górskim Wielk± ¦cian± zwanym, przypad³o ksiêciu Deronowi Czteropalcemu, który jako najstarszy wszelkie prawa szanuje a i jego rozporz±dzenia handlowe, pochwa³y godne, z szarymi twierdzami krasnoludzkimi handel ustatkowa³y i najlepsze surowce, sprzêt, jak i kamieñ szlachetny dla kraju zapewni³y. Ksiêciu Deronowi teren podlegaj±cy i poetycko krêgiem Smoka zwanym jest najrozleglejszy ze wszystkich i w drodze do jego po³udniowej granicy coraz rozleglejsze lasy napotkaæ mo¿na, w których elfie plemiona oraz inne dziwne stworzenia spotkaæ idzie. Miasta tu s± mocno po terenie rozbite, lecz có¿ to za miasta! Piêkne, przepychu pe³ne, w¶ród inejszego ludu s³awne. Stra¿y tu wiele i garnizonów, bo ksi±¿ê prawa pasjonatem, lecz sprawiedliwym cz³owiekiem jest. Wioski tu piêkne i go¶cinne, lud z byd³a wspania³ego znany i najbielszej we³ny owczej lecz i na po³udniu wiele pól zobaczyæ mo¿na. Wioski pod w³adz± szlachty pozostaj± i by³o mi te¿ napotkaæ zgorzknia³e i szare wioski przez swawolników lub okrutników rz±dzone lecz prawo to ich i dziedzictwo, choæ o sw± pozycje walczyæ musz± i znajomo¶ci pielêgnuj±. Podobne zasady tycz± siê pozosta³ych ziem cesarstwa lecz nastroje w nich inne i zwyczaje.
Mój wstêp tu zakoñczê bo postój wieczorny karawany siê zbli¿a…

szlachecki kronikarz Tilion Fegor


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Nie 15:35, 24 Wrz 2006    Temat postu:

Choæ pó¼ne ju¿ popo³udnie, ch³odem wieje na wzgórzach Lisiwi, gdzie wiele zapomnianych kapliczek bogini wiatru ukrytych. Jesieñ sprawi³a, ¿e okoliczne bukowe lasy ¶wietnie widoczne ze szczytu wzgórza nie wygl±daj± ju¿ tak okazale, gubi±c swe letnie wdzianko i wy¶cie³aj±c pod³o¿e z³otym dywanem. Mocny i zimny wiatr porusza wspania³ym morzem ³±ki okrywaj±cej okolice, sprawiaj±c, ¿e powsta³e fale to i raz odkrywaj± to zakrywaj± poukrywane w niej g³azy i stare gnij±ce pnie. Na szczycie wzgórza króluj± trzy grube, proste i wysokie stalowce, których kora z wiekiem twardnieje jak kamieñ i które bardzo rzadkie w lasach siê staj±. Wielkie drzewa jak niemi stra¿nicy okalaj± niewysok± kamienn± kaplicê po¶wiêcon± Lisiwi. Ze szczelin bia³ych, pouk³adanych i g³adzonych kamieni wystaj± liczne uschniête ga³±zki, które pewnie jeszcze niedawno wspaniale powiewa³y na wietrze. Twarz bogini rze¼biona w ¶rodkowym kamieniu spogl±da z pomiêdzy drzew na ³±ki i faluj±cy w oddali las. M³oda kobieta w ciemno-szarym, ³opocz±cym p³aszczu obserwuje, mru¿±c oczy, zbli¿aj±cy siê powoli kryty wóz ci±gniêty przez cztery konie.

Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pon 20:27, 25 Wrz 2006    Temat postu:

Jasmine

Ciemnoszare, ciê¿kie chmury p³ynê³y leniwie po niebie niczym okrêty z dawnych czasów, pozostawione w otch³ani czasu nawet przez ludzkie sny. W ciemnych, lekko sko¶nych oczach dziewczyny znajdowa³a swoje odbicie otaczaj±ca j± równina i pradawne lasy walcz±ce dzielnie z wszechobecnym wokó³ szaleñstwem Lisiwi – Bogini Wiatru. P³aszcz czarnow³osej kobiety dobrze spe³nia³ swoj± rolê i nie pozwala³ bogini skra¶æ choæby odrobiny ciep³a, choæ wydawa³oby siê, ¿e jest utkany z pajêczyn. Wiatr zmieni³ kierunek. Spomiêdzy drzew w oddali wy³oni³ siê wóz zaprzê¿ony w cztery konie - czarny, bia³y i dwa kasztanowe. D³oñ dziewczyny, odziana w skórzan± rêkawice, powêdrowa³a do piersi i schwyci³a wisiorek z niebieskiego kryszta³u w kszta³cie ostrego czworoboku. U¶miechnê³a siê obserwuj±c zbli¿aj±cy siê z wolna pojazd. Powietrze w jej p³ucach sta³o siê gêstsze, ale zarazem s³odkie.
Wiêc prze¿y³e¶ do tego czasu... Bogom dziêki...
Zdjê³a z pleców kuszê i po³o¿y³a j± przy o³tarzu, tu¿ obok skórzanej torby. Spojrza³a jeszcze raz na zbli¿aj±cy siê zaprzêg, po czym przysiad³a pod najbli¿szym drzewem, czekaj±c na przybysza...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 12:33, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Giharu

Od po³udnia podje¿d¿a³ zaprzêgniêty w cztery konie kryty wóz pokryty szar± p³acht± zakrywaj±c± prawdopodobnie stare deski tworz±ce konstrukcje pojazdu. Wo¼nica nie poganiaj±c koni spokojnie powozi³, a¿ dotar³ przed kaplice. M³oda elfia kobieta odziana br±zowe spodnie i szar± bluzê odwróci³a siê spogl±daj±c do wewn±trz wozu informuj±c o osi±gniêciu celu podró¿y po czym zesz³a i zaczê³a odwi±zywaæ konie.
Z tylnej czê¶ci wozu wy³oni³a siê postaæ. Starszy – czterdziestoletni mê¿czyzna usta³ przed wozem rozgl±daj±c siê po okolicy. Westchn±³ i siêgn±³ do wozu wyjmuj±c sêkat± laskê. Lekko zgarbiony odziany w za du¿y p³aszcz ruszy³ powoli w kierunku kaplicy. Wiatr rozwiewa³ d³ugie siwe w³osy czego skutkiem by³ wyra¼ny grymas niezadowolenia na twarzy.
- A wiêc jestem na miejscu… - mrukn±³ pod nosem
Ehh... Mam nadzieje, ¿e wkrótce przybêdzie…

Zatrzyma³ siê przed o³tarzem przygl±daj±c siê skórzanej torbie i kuszy le¿±cej na nim. Podniós³ g³owê i rozejrza³ siê raz jeszcze. Wtedy dostrzeg³ m³od± postaæ siedz±c± pod jednym z trzech Stalowców. Przyjrza³ siê uwa¿nie i ruszy³ w jej kierunku. Po kilku krokach zatrzyma³ siê i na twarzy starszego mê¿czyzny znów pojawi³ siê wyraz niezadowolenia.
Zapomnia³em.. Minê³o tyle lat, piêtna¶cie? Piêtna¶cie dla niej. A dla mnie? – uniós³ lew± d³oñ przygl±daj±c siê jej staro¶ci i ¶ladom ciê¿kiej pracy. Potrz±sn±³ g³ow± odganiaj±c z³e my¶li i wspomnienia - To chyba ju¿ bez znaczenia… Najwa¿niejsze, ¿e ¿yje – ruszy³ na przód – O ile to ona…


Post zosta³ pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Exus dnia Pi± 15:48, 29 Wrz 2006, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pi± 15:38, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Folin

M³oda elfka luzowa³a powoli zaprzeg pierwszej, bia³o-czarnej, pary koni, a za razem ¶ledzi³a wzrokiem plecy swego pracodawcy. Jej spojrzenie przyku³a nagle postaæ kobiety siedz±cej tu¿ przy ¶wiêtym drzewie. Co¶ j± tknê³o, wiêc szybko zostawi³a sw± obecn± pracê i ruszy³a do siedziska na którm le¿a³ jej cisowy ³uk, wyci±gnê³a z kieszeni zwiniêt± na prêdce, wys³u¿on± ciêciwê, po czym znów spojrza³a na oczekuj±c± osobê.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 16:24, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Jasmine

Kiedy mê¿czyzna wyszed³ z wozu i przyjrza³ siê wzgórzu, Jasmine u¶miechnê³a siê. Przypomnia³a sobie dawne dni, kiedy biega³a po wzgórzach Entroff w pogoni za bratem, który nie chcia³ podzieliæ siê z ni± znalezionymi wspólnie skarbami, jakie wzi±³ na przechowanie. To wspomnienie nape³ni³o j± weso³o¶ci±, której dawno nie czu³a w sercu. Wiatr przycich³ trochê, co by³o zapowiedzi± zbli¿aj±cej siê burzy. Mê¿czyzna wspina³ siê powoli na wzgórze, pogr±¿ony we w³asnych my¶lach. Z pewno¶ci± nie zauwa¿y³ jej.
Towarzysz±ca mu kobieta przyku³a na chwilê uwagê Jasmine. Odwi±zywa³a konie. Jej ruchy by³y bardzo p³ynne, co wskazywa³o na jej specyficzne pochodzenie b±d¼ profesjê.
Na chwilê ich spojrzenia siê spotka³y. Towarzyszka mê¿czyzny zamar³a na chwilê, a potem szybkim ruchem wskoczy³a na wóz i poczê³a przygotowywaæ broñ.
Jasmine zmru¿y³a oczy, t³umi±c zarodki z³o¶ci, jakie zrodzi³y siê w jej duszy.
Z tej odleg³o¶ci nie ma najmniejszych szans by trafiæ z tego ³uku. Strza³a musia³aby polecieæ po paraboli i to jeszcze pod górê, co dodatkowo spowolni³oby jej prêdko¶æ daj±c wystarczaj±co wiele czasu by zej¶æ z linii ognia. Mimo to Jasmine nie bardzo mia³a ochotê zawracaæ sobie g³owê t± niedogodno¶ci± akurat w tej chwili.
Kiedy mê¿czyzna wszed³ na szczyt zatrzyma³ siê na chwilê przed o³tarzem. Wygl±da³ staro, ale dziewczyna czu³a, ¿e jest tym, na kogo czeka. Wiê¼ wykszta³cona w dzieciñstwie by³a u niej bardzo silna, z pewno¶ci± silniejsza ni¿ u brata, który, kiedy j± ujrza³, zdawa³ siê jej nie poznawaæ.
Có¿, kiedy mnie ostatnio widzia³, by³am dzieckiem. Pomy¶la³a, a na jej twarzy rozkwit³ ciep³y u¶miech.
- Witaj, braciszku...
Wsta³a i podesz³a powoli do niego, obieraj±c trasê, która pozwala³a jej mieæ na oku wóz i nadgorliw± kobietê, która trzyma³a w rêkach broñ.
- Widzê, ¿e ciê¿ko pracowa³e¶ by staæ siê tym, kim jeste¶, a ten wygl±d to pewnie cena, jak± przysz³o ci zap³aciæ. Chyba, ¿e zalaz³e¶ za skórê jakiej¶ wied¼mie i rzuci³a na ciebie kl±twê – ostatnie zdanie przybra³o formê ¿artu. – Cieszê siê, ¿e ciê widzê.
Podesz³a bli¿ej i przytuli³a go mocno.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 17:15, 29 Wrz 2006    Temat postu:

Giharu

S³owa dawno nie widzianej siostry wywo³a³y wielkie uczucie rado¶ci. Tak wielkie, ¿e mê¿czyzna nie by³ w stanie wypowiedzieæ s³owa. Upu¶ci³ tylko sêkat± laskê i odwzajemni³ u¶cisk. Wtedy to z oczu pop³ynê³y ³zy szczê¶cia.
- Cieszê siê, ¿e nic Ci nie jest – szepn±³ do ucha.
Gdy u¶cisk ju¿ min±³, starszy brat szybko otar³ ³zy i poparzy³ na stoj±c± przed nim kobietê.
- Piêknie wygl±dasz. Tyle czasu Ciê nie widzia³em. Ba³em siê, ¿e mo¿emy ju¿ siê nie spotkaæ. Opowiadaj, jak ¿yjesz, czym siê zajmujesz? – w g³osie nie da³o siê nie wyczuæ rado¶ci i podniecenia jakie spowodowa³o spotkanie po latach.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Sob 12:45, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Jasmine

Pos³a³a bratu figlarne spojrzenie, któremu towarzyszy³ lekki u¶miech.
- Jestem Imperialnym Zabójc± w s³u¿bie Cesarza, braciszku – w g³osie brzmia³a nuta rozbawienia i ¿artu. – Poza tym podró¿uje to tu, to tam i pomagam, niektórym osobom, je¶li oka¿± siê tego warte. ¯yjê ca³kiem dobrze jak widzisz.
Wskaza³a p³aszcz z pajêczego w³ókna, który powiewa³ na wietrze niczym eteryczna mg³a otaczaj±ca dziewczynê. Niewielu „zwyk³ych ¶miertelników” mog³o sobie pozwoliæ na tak rzadk± garderobê, cenion± za u¿yteczno¶æ i odporno¶æ na zniszczenia.
- A ty bracie? Jeste¶ ju¿ Wielkim Magiem? – spyta³a z u¶miechem. – I mo¿e mi powiesz, kim jest ta kobieta – wskaza³a w stronê wozu – co gotuje na mnie ³uk? Zazdrosn± masz towarzyszkê – doda³a puszczaj±c oko do mê¿czyzny.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Sob 14:13, 30 Wrz 2006    Temat postu:

Folin

Elfka zamocowa³a ciêciwê wyginaj±c luk powoli przy nodze, gdy jednak ujrza³a serdeczny u¶cisk dwójki ludzi, z uczuciem ulgi od³o¿y³a broñ na siedzisko i spacerkiem powróci³a do koni, aby dokonczyæ swoje zadanie. Ogarnia³o j± ciep³o na my¶l, ¿e jest w stanie zarobiæ choæ parê b³ysków dla ciê¿ko pracuj±cej matki, która utrzymywa³a samotnie j± i jej ma³± siostrzyczkê. Chwilê g³aska³a jednego z kasztanowych koni po czym i tylnej dwójce usunê³a uprzê¿, co pozwoli³o koniom na swobodne zakosztowanie wysokich traw.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Nie 10:55, 01 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

- Hehe… Piêkna i naddatek z poczuciem humoru. Cieszê siê, ¿e Ciê widzê – popatrzy³ z u¶miechem w oczy siostry przypominaj±c sobie, jaki mia³y kolor.
- Ja jak widzisz… jestem na dobrej drodze zostania jak to nazwa³a¶ „Wielkim magiem” – po tych s³owach roze¶mia³ siê na g³os.
- A moja towarzyszka – spojrza³ w stronê wozu – Nazywa siê Folin, jest elfk±. W zamian za niewielk± op³atê przeprowadza mnie szybko i bezpiecznie przez las. Kto wie, mo¿e i jest zazdrosna, hehe… Proponuje trochê poczekaæ, a¿ konie odpoczn± a potem udaæ siê do najbli¿szej osady i spêdziæ tam jaki¶ czas. Przy okazji bêdziemy mieli okazje bli¿ej siê poznaæ i opowiesz mi jak ¿y³a¶ przez te lata. Co Ty na to? Chyba nie masz ¿adnych planów?



Rodzeñstwo spêdzi³o jeszcze jaki¶ czas na wzgórzu wspominaj±c i ciesz±c siê ze spotkania. Kiedy konie odpoczê³y i spad³y pierwsze krople deszczu ruszyli w stronê najbli¿szej miejscowo¶ci.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pon 7:34, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Krople deszczu dudni³y miarowo o dach wozu, a ten pechyla³ siê co i raz na boki z szumem schodz±cej siê wody. ¦wiat wokó³ zrobi³ siê ciemny, zimny i ¶p±cy. Nagle p³achta oddzielaj±ca wo¼nicê od wnêtrza uchyli³a siê pozwalaj±c odwróconej Folin w¶cibiæ g³owê do ¶rodka.

Folin
- W³a¶nie doje¿d¿amy do wioski Himati, jest ona do¶æ du¿a i przypmina ma³e miasto, wiêc nocleg powinien siê znale¶æ, maj± tu nawet karczmê i sklep z drobiazgami, a jedzenie mo¿na czasem kupiæ taniej od mieszkañców.- Folin spojrza³a spod mokrego, br±zowego kaptura na Giharu, a ma³a stru¿ka wody przemknê³a jej po twarzy. - Gdzie mam siê zatrzymaæ w centrum pod karczm±, czy na obrze¿ach? Proponujê te¿ szybko ukryæ konie w jakiej¶ stajni bo gotowe siê zaziêbiæ. - Do wozu nap³ywa³o powoli coraz wiêcej wdzieraj±cej siê przez uchylon± p³achtê wody. Folin odwróci³a siê na chwilê w stronê drogi, po czym ponownie zajrza³a z zapytaniem na twarzy.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pon 11:19, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

- Zatrzymaj siê pod karczm±. Tam wysi±dziemy a Ty zajmiesz siê wozem i koñmi po czym do³±czysz do nas.
Mam nadzieje, ¿e nie bêdziesz na tyle g³upia by mnie okra¶æ…


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Pon 13:41, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

Od chwili gdy tylko wóz min±³ bramê miasta Folin pod±¿a³a wzrokiem za kim¶ kto baczniej ni¿ inni przygl±da³ siê tym niecodziennym odwiedzinom. Pocz±tkowo rozwa¿a³a nawet mo¿liwo¶æ wyci±gniêcia ciêciwy z wodoszczelnej kieszeni, lecz szybko porzuci³a ten pomys³. Postaæ nie usi³owa³a siê bowiem ukrywaæ, a mijana sk³oni³a siê jej lekko zrzucaj±c uprzednio z g³owy ciemny kaptur, we³nianego p³aszcza.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pon 14:26, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Folin

Jad±c wzd³u¿ opustosza³ej i mokrej drogi prowadz±cej pomiêdzy domostwa, Folin zauwa¿y³a postaæ w czarnym p³aszczu wy³aniaj±c± siê z nieznanego kierunku.
Kto to?!
Spanikowa³a chwilê i odruchowo siêgnê³a do kieszeni, jednak przypomnia³a sobie, ¿e ju nie jest w lesie, a tu ni powinno jej wiele groziæ, chyba, ¿e wyrzucenie z miasta.
Eh, czego ja tak panikuje, to pewnie stra¿nik lub jaki¶ ¿ebrak
Nieznajomy sci±gn±³ z g³owy ciemny kaptur i mijany sk³oni³ siê lekko. Folin zatrzyma³a wóz i odwzajemni³a uk³on.
- Witam panie, o co chodzi? Zwykle ma³o kto krêci siê po ulicach w tak± pogodê oprócz stra¿y wjazdowej. Jeste¶ jednym z nich panie?
Folin przyjrza³a siê dok³adnie cz³owiekowi...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pon 20:19, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Wóz siê zatrzyma³, choæ dopiero niedawno przekroczy³ granice wioski. Dziewczyna pos³a³a bratu znacz±ce spojrzenie.
- Kto¶ nas zatrzyma³? Dziwne. Znasz kogo¶ w tej wiosce, bracie? - Us³ysza³a g³os elfiej kobiety. - Mo¿e powiniene¶ wyjrzeæ i zobaczyæ o co chodzi?
Opar³a siê o ¶cianê nas³uchuj±c dok³adnie wszelkich g³osów i szmerów na zewn±trz. W duchu u¶miechnê³a siê enigmatycznie.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Pon 22:42, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

Zbyt m³oda jak na ¿ebraka twarz wzbudzi³a jednak w elfce pewne obawy. Z jednej strony spokojne rysy i ³agodne ruchy uczonego, z drugiej za¶ dwie m³odzieñcze blizny i g³êbokie puste spojrzenie. Postaæ nie zdawa³a siê mieæ jednak z³ych zamiarów. M³odzik pokaza³ bowiem znacz±cym gestem puste d³onie i splataj±c palce podniós³ wzrok.
- Witaj pani. Wybacz nieuprzejmo¶æ, ale co sprowadza damê z Twojego rodzaju w te strony ? – Zerka znacz±co w kierunku wozu. – Je¶li mnie wzrok nie myli znasz wiele dróg, a w drogê powrotn± ruszysz samotnie. Wiedz, ¿e nie oferujê ochrony ani towarzystwa. Szukam po prostu okazji aby wyruszyæ na po³udnie. Je¶li uwa¿asz ze mogê siê przydaæ, to powiedz. – Toran zerka tym razem nieco bli¿ej, na le¿±cy za elfk± ³uk. Nastêpnie wyci±gaj±c spod p³aszcza strza³ê, ostrzem do siebie, podaje j± kobiecie szepcz±c. – Toran, do us³ug. Po odpowied¼ wrócê wieczorem.
Elfka przyjrza³a siê strzale. Jesionowe drewno zakoñczone, sporym, lecz niezbyt ciê¿kim kolcem. Trzy lotki: bia³a, niebieska i czerwona przechodz±ce dalej w namalowane na drewnie, skrêcaj±ce siê linie. Mimo braku popularnych w niektórych rejonach zdobieñ, ca³o¶æ tworzy ca³kiem intryguj±cy efekt. Pomijaj±c nawet fakt, ¿e strza³a wygl±da solidnie. Gdy¿ zw³aszcza to ostatnie wra¿enie pasuje najbardziej do ostrych, bardziej kowalskich ni¼li elfich, rysów twarzy cz³owieka.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pon 23:05, 02 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

Popatrzy³ na siostrê opiekuñczym wzrokiem a po chwili milczenia powiedzia³:
- My¶lê, ¿ nie ma sensu wysiadaæ w tak± pogodê. Niepotrzebnie tylko zmokniemy.
Odwróci³ siê w stronê przedniego wyj¶cia i odwin±³ p³achtê.
- Foli, czemu stoimy? Jeste¶my ju¿ na miejscu?
Wtedy zauwa¿y³ obcego rozmawiaj±cego z wo¼nic±. Odruchowo schowa³ siê w g³±b wozu – Nie powinna¶ rozmawiaæ z obcymi – pouczy³ j± – tym bardziej je¶li zaczepiaj± Ciê w tak± pogodê. Ruszajmy ju¿ bo wszyscy jeste¶my zmêczeni, Ty na pewno te¿.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Wto 15:38, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Folin

Elfka przyjê³a niepewnie strza³ê i obserwowa³a chwilê oddalaj±cego sie cz³owieka
- By³ jaki¶ dziwny... mo¿e nie tutejszy? Nazwa³ mnie dam±, choæ pozna³ mimo pogody i mego kaptura, ¿e jestem elfk± i jeszcze te moje ³achmany... to dziwne
M³oda elfka ocknê³a siê nagle pouczona przez swego pracodawcê.
- Ju¿.. ju¿ ruszam, zaraz bêdziemy na miejscu, to by³ tylko jakis podró¿nik chc±cy z³apaæ okazjê na po³udnie, chcia³ odpowiedzi czy to mo¿liwe, ale z zapytaniem powinien kierowaæ siê do ciebie panie, je¶li siê znów pojawi odeslê go do pana.
Wóz znów ruszy³ chybocz±c siê delikatnie i pare chwil pó¼niej zatrzyma³ siê ponownie.
- Jeste¶my na miejscu! - powiedzia³a cicho Folin w¶cibiaj±c lekko nos za p³achtê od strony wo¼nicy - Ja zajmê siê wozem i koñmi, a pañstwo spieszcie do karczmy, aby siê ogrzaæ. Mam do³±czyæ czy wolisz panie bym spa³a w wozie?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Wto 16:58, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Jasmine ubieg³a brata zanim zdo³a³ cokolwiek odpowiedzieæ:
- Chyba ¿artujesz, moja droga. Nie ma nawet mowy o spaniu w wozie, kiedy taki zi±b na dworze. Odprowad¼ wóz i do³±cz do nas jak najszybciej. My pójdziemy zaj±æ jaki¶ stolik, by zje¶æ kolacjê. Wiêc do zobaczenia. – rzuci³a z serdecznym u¶miechem i ruszy³a do wyj¶cia.

Dziewczyna narzuci³a na g³owê kaptur z pajêczego w³ókna chowaj±c w nim dok³adnie w³osy. Woda g³adko sp³ywa³a po delikatnej tkaninie nie zbijaj±c siê nawet w krople. Brat wyszed³ zaraz za ni± poci±gaj±c za sob± szatê z uwag± by jej nie zamoczyæ w rozci±gaj±cej siê pod wozem b³otnistej ka³u¿y. Jasmine sprawdzi³a mocowanie kuszy przerzuconej przez plecy i skierowa³a siê w stronê ciê¿kich, drewnianych drzwi zajazdu.
Zrobi³a kilka kroków i zatrzyma³a siê nagle, kiedy przez jej lew± d³oñ przebieg³o niezwyk³e mrowienie.
Kto¶ mnie obserwuje… Szybko, zanim Giharu zd±¿y³ zorientowaæ siê, ¿e za tym chwilowym postojem kryjê siê co¶ wiêcej ni¿ zwyk³e rozeznanie siê w okolicy, ruszy³a przed siebie.
Karczma Wilczy Dom nale¿a³a do starszego mê¿czyzny, który swoje lata spêdzi³ zapewne w lasach Dersanu, s±dz±c po zdobi±cych ¶ciany trofeach. By³ my¶liwym i to jednym z lepszych. Niewielu, bowiem, ¶mia³ków by³oby w stanie upolowaæ jednego z Genedanów, którego to g³owa zajmowa³a honorowe miejsce nad kontuarem, naprzeciw drzwi wej¶ciowych. Te olbrzymie, podobne do dwuno¿nych jaszczurów o pysku pantery, stwory dorównywa³y waleczno¶ci± i si³± legendarnym górskim nied¼wiedziom zza pó³nocnej granicy. Oczywi¶cie nie by³y równie ogromne, ale ich twarde jak stal ko¶ci i szpony stanowi³y ¶mierciono¶n± broñ, która sta³a siê zgub± wielu niedo¶wiadczonych ³owców z po³udnia. Tak siê, bowiem, sk³ada, ¿e ¶mia³ków poluj±cych na te jaszczurokoty nie brakowa³o w ca³ym Imperium, albowiem mo¿na siê by³o szybko wzbogaciæ na ich miêsie, cenionym za to, ¿e siê nie psuje w podró¿y przez d³ugie miesi±ce, oraz na ko¶ciach, z których wyrabiano przedni± broñ i narzêdzia, jako¶ci± i wytrzyma³o¶ci± wcale nieustêpuj±c± stali a na dodatek l¿ejsz±. Prawdopodobnie w³a¶nie dziêki temu Genedanowi w³a¶ciciel za³o¿y³ ow± ober¿ê.
Jasmine rozejrza³a siê po sali, spogl±daj±c w twarze go¶ci i bywalców, którzy zwrócili uwagê na nowe osoby, po czym wrócili do swoich zajêæ. Ciê¿ko by³o znale¼æ wolny stolik, pewnie przez ulewê na zewn±trz, ale m³oda kobieta wypatrzy³a jeden wolny stolik w rogu, naprzeciw wej¶cia. Przecisnê³a siê w tamt± stronê staraj±c siê nie potr±ciæ ¿adnego z go¶ci, stoj±cych na jej na drodze. Kiedy siê to wreszcie uda³o, zobaczy³a, ¿e stolik nie nale¿a³ do najczystszych. Skrzywi³a siê z niesmakiem i ponownie rozejrza³a siê po ober¿y.
Có¿… bêdziemy musieli siê zadowoliæ tym, co mamy – pomy¶la³a, kiedy nie dostrzeg³a nic bardziej godnego uwagi. Usiad³a i ¶ci±gnê³a kaptur z g³owy, po czym kilka razy przeczesa³a d³oni± onyksowe w³osy.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Wto 19:03, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Kelnerka

W karczmie panowa³ nie ma³y gwar mieszaj±cy siê z nasrojow± gr± na okarynie. Zatrudniony grajek zajmowa³ miejsce pod ¶cian± po lewej stronie od wej¶cia, lecz bli¿ej ¶rodka sali. Faluj±ce, ¿ó³te ¶wiat³o ¶wieczników przy ¶cianach i du¿ego stalowego ¿yrandola na ³añcuchu po ¶rodku sali, zalewa³o pomieszczenie, gdzie g³ównymi bywalcami byli tutejsi pasterze i my¶liwi, po¶ród których dojrzeæ mo¿na by³o paru odzianych w podró¿ne ciuchy, przejezdnych. Nagle zza drzwi ukrytych za lad± wydosta³a siê szybkim krokiem m³oda kobieta i zwinnie mijaj±c barmana ruszy³a z pe³nymi talerzami do stolika obok tego, który wybra³a Jasmine. Po rozdaniu talerzy odwróci³a siê na piêcie i wyci±gn±wszy ma³± czerwon± szmatkê z kieszeni fartucha poczê³a przecieraæ stó³ przy którym usiedli Jasmine i Giharu.
- Co mogê podaæ podró¿nicy? Bo przysiêgnê, ¿e tutaj was nie widzia³am. - pytaj±c odwraca³a siê to w stronê siostry to brata


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Wto 21:43, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

Po wej¶ciu do karczmy ¶ci±gn±³ P³aszcz i powiesi³ na krze¶le. Popatrzy³ na kelnerkê zastanawiaj±c siê co i jak odpowiedzieæ.
- Masz racje, nie jeste¶my st±d. Ale widok obcych nie powinien Ciê dziwiæ, wydaje mi siê, ¿e takie miejsca czêsto odwiedzaj± podró¿nicy, czy¿ nie? Je¶li chodzi o zamówienie, ja poproszê pieczone miêso z sa³at± i chlebem. I trzy kufle dobrego wina, oraz dwa pokoje na noc.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Wto 22:05, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Kelnerka

M³oda kobieta zatrzyma³a wzrok na Giharu i u¶miechnê³a siê lekko.
- Widok podró¿nych wcale mnie nie dziwi panie, chcia³am sie po prostu lepiej przyjrzeæ swoim klientom. A wiêc dobrze... mhm... zapamiêta³am, je¶li chodzi o numery pokoi to podam wolne jak przyniosê zamówienie. A pani co sobie ¿yczy? - Kelnerka zwróci³a siê do Jasmine.

W tym samym momencie przemoczony mê¿czyzna przedar³ siê obok s±siedniego sto³u wprost do lady. Nie zrzucaj±c ciemnego od wody podró¿nego ubioru, siad³ na wysokim krzese³ku. Barman na jego widok od razu nala³ mu piwo i nachylaj±c siê do niego pocz±³ z nim rozmawiaæ.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Wto 22:26, 03 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Jasmine spojrza³a kobiecie w oczy.
- Poproszê to samo, co towarzysz. Hmm.. - zamy¶li³a siê. - Przepraszam, kim jest ten niespokojny cz³owiek, który w³asnie stoi przy kontuarze? Wygl±da jakby... mia³ jaki¶ problem.
Przyjrza³a siê bli¿ej cz³owiekowi, czekaj±c na odpowied¼...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: ¦ro 16:58, 04 Pa¼ 2006    Temat postu:

Kelnerka

Kobieta spojrza³a na nowego go¶cia po czym nachyli³a siê dyskretnie do Jasmine.
- To w³a¶ciciel tutejszego sklepu, ponoæ ma te¿ jeszcze dwa w innych miasteczkach. S³ysza³am, ¿e trzy dni temu wyjecha³ na handel do Kresi, wioski na zachód st±d, ale z tego co widze jako¶ szybko wróci³. Mój pracodawca, Drinig, jest jego dobrym znajomym i czêsto prowadz± razem interesy. - Kobieta rozejrza³a siê odruchowo po czym doda³a z u¶miechem - Proszê nie zapomnieæ o napiwku. - Po tych s³owach szybko oddali³a siê w stronê kuchni.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: ¦ro 20:45, 04 Pa¼ 2006    Temat postu:

Folin

Muzyka ucich³a pozostawiaj±c tylko karczmienny szum, grajek od³o¿y³ instrument i zasiad³ do pobliskiego sto³u by posiliæ siê przed dalszym koncertem. Nagle drzwi otwar³y siê szeroko, a ¶wiat³o zafalowa³o od ma³ego przeci±gu. Folin opatulona szczelnie w swój ciemno-br±zowy p³aszcz wkroczy³a szybko i zamknê³a za sob± drzwi. nikt zbytnio nie zwraca³ uwagi na nowego przybysza jednak Jasmine od razu pozna³a ubiór elfki. Folin sta³a chwilê rozgl±daj±c siê po stolikach, a¿ wreszcie odnalaz³a spojrzenie towarzyszki podró¿y. Ostro¿nym krokiem ruszy³a w stronê stolika, a¿ wreszcie stanê³a przed Giharu wci±¿ okapuj±c i o¶wiadczy³a
- Konie s± w stajni, trochê je wyczy¶ci³am i poda³am jedzenie, wóz stoi przy karczmie obok dwóch innych, wej¶cia s± zasznurowane, stajenny prosi³ o b³ysk za pilnowanie, wiêc zap³aci³am ze swoich, mam nadziejê, ¿e je odzyskam panie. - u¶miechnê³a siê przyja¼nie, lecz na jej twarzy, skrywanej czê¶ciowo pod kapturem, widaæ by³o pewn± obawê - Czy teraz mam zaj±æ siê pokojami? - spyta³a niepewnie

Gdy Folin koñczy³a swe sprawozdanie kelnerka ni st±d, ni zow±d pojawi³a siê z talerzami i kuflami, które zrêcznie umie¶ci³a na stole - wszystko razem szesna¶cie b³ysków, a wasze pokoje to 5 i 6, mo¿na je zaryglowaæ, ale po zamkniêciu obs³uga przejdzie sprawdziæ, czy wszystko jest w porz±dku. Na jej twarzy zago¶ci³ szeroki u¶miech


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: ¦ro 21:29, 04 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

Przygl±da³ siê uwa¿nie m³odej elfce zastanawiaj±c siê czy wra¿enie wykorzystania Folin jak tylko siê da które pojawi³o siê w jego umy¶le s³uchaj±c sprawozdania rzeczywi¶cie jest zgodne z prawd±. A mo¿e po prostu ona chce wykonaæ dobrze swoj± prace licz±c byæ mo¿e na przed³u¿enie kontraktu? Giharu nigdy nie wiedzia³ jak ma siê zachowywaæ w stosunku do osób mu s³u¿±cych. Nie chcia³ byæ tyranem wykorzystuj±cym pracowników jak tylko siê da, lecz nie chcia³ te¿ byæ zbyt pob³a¿liwy. Najlepiej by by³o dla niego gdyby oni sami wykonywali pracê jaka do nich nale¿y bez pytañ i czekanie na polecenie, gdyby domy¶lili siê czego… nie u¿ywaj±c s³owa „wymaga” - ale „chcia³by” by zosta³o zrobione i to robili, a jeszcze lepiej gdyby to by³o zrobione zanim mag zdo³a³ by o tym pomy¶leæ.
S³owa m³odej pracownicy wprawia³y go w zak³opotanie…



Po chwili namys³u w koñcu odpowiedzia³:
- Dziêkuje Ci bardzo, a teraz usi±d¼ i odpocznij trochê. Zamów te¿ co¶ do jedzenia i siadaj – podsun±³ jej trzeci, wolny kufel wina – to dla Ciebie. A je¶li chodzi o wynagrodzenie, to nie martw siê, wszystko uregulujemy w swoim czasie. Teraz poznaj moj± siostrê – z u¶miechem spojrza³ na ni± – to Jasmine, moja m³odsza siostrzyczka. Jasmine, to Folin – przeniós³ spojrzenie na elfkê - Opowiada³em ci trochê o niej podczas podró¿y.
Wzi±³ kolejny ³yk wina
- Tak wiec moja droga siostrzyczko, czym siê zajmujesz na co dzieñ ?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: ¦ro 22:09, 04 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Czarnow³osa dziewczyna wrzuci³a w d³oñ kelnerki gar¶æ b³ysków - troche ponad dwadzie¶cia - i podziêkowa³a sknieniem g³owy. Potem zabra³a siê powoli za jedzenie.
Pytanie brata pad³o akurat w chwili, kiedy Jasmine wziê³a do ust kês pieczonej wo³owiny. Przez chwilê milcza³a drobi±c pokarm i ³ykaj±c po¶piesznie, by zwolniæ usta w odpowiedzi. Kiedy wreszcie siê to uda³o poci±gnê³a ³yk wina i zaczê³a:
- Wiesz braciszku, czasy mamy ciê¿kie i ¿eby co¶ mieæ trzeba siê napracowaæ. Mimo to na co dzieñ staram siê nie przemêczaæ - u¶miechnê³a siê ciep³o. - Niemniej jednak b³yski choæ nie daj± szczê¶cia, to ¿yciê u³atwiæ potrafi±, wiêc od czasu do czasu podejmê siê jakiego¶ kontraktu, je¶li siê mi to kalkuluje. G³ównie to przenoszê informacje, listy i innego typu przesy³ki z gwarancj± jako¶ci. Nie mam co narzekaæ. Jak siê zmêcze prac± zawsze mogê wróciæ do domu i odpocz±æ u opiekuna w mie¶cie Demoratt - jej wzrok odfrun±³ w nico¶æ jakby przypomina³a sobie co¶ odleglego - Tak, ma bardzo przytuln± chatkê... O w³a¶nie! Przypomnia³o mi siê, ¿e do moich zajêæ nale¿y te¿ wyci±ganie z k³opotów ró¿nych ludzi, na przyk³ad magów w za du¿ych p³aszczach.
W ostatnim zdaniu Giharu wyczu³ lekk± nutê zaczepnego ¿artu.
Nie musisz siê o mnie martwiæ, bracie... Nikt nie ¿yje wiecznie...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Czw 17:51, 05 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

W tym samym czasie, mijana wcze¶niej postaæ siedzia³a spokojnie pod spadzistym dachem stajni i czeka³a na poprawê pogody. Od czasu do czasu zerkaj±c czy karczmy nie opuszcza, który¶ z przyby³ych niedawno podró¿ników. Lekko znu¿ony oczekiwaniem wdajê siê w rozmowê ze stajennym i pytam o to kto jeszcze wysiada³ z wozu.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Czw 21:36, 05 Pa¼ 2006    Temat postu:

Ch³opiec stajenny

Na zadane pytanie m³odzieniec zamy¶li³ siê chwilê po czym usmiechn±³ siê szczerz±c trochê przyczernia³e zêby i wyciagn±³ u¶wiechtan±, chud± d³oñ.
- Nie pamiêtam dok³adnie ale my¶lê, ¿e moge sobie przypomnieæ, szczodry panie - sk³oni³ siê przy tym lekko nie spuszczaj±c Torana z oka.

Nagle w oddali s³ychaæ by³o zbli¿aj±cy siê, miarowy plask wody, a nastepnie g³o¶ne r¿enie. Konie zaczê³y parskaæ niespokojnie, a Toran i stajenny spojrzeli w kierunku sk±d owe d¼wiêki dochodzi³y. Nie minê³a chwila, a z ciemno¶ci i strug deszczu wy³oni³ siê czarny koñ, który najpierw zar¿a³ g³o¶no, po czym zakrêci³ siê parê razy przy wej¶ciu do karczmy i stan±³ ju¿ spokojniej. Nie by³o widaæ ¿adnego je¼d¼ca, choæ baga¿e i broñ wci±¿ tkwi³y przy siodle.
- ¦wiêta Ilefis, pani ciep³ej nocy! To¿ to koñ Fredra, sk±d on tu sam?! Panie z³ap go jako¶ ,a ja pobie¿ê po brata Fredra, bo widzia³em jak wchodzi³ do karczmy. - mówi±c to prosto w stronê Torana, po¶pieszy³ do ¶rodka przybytku parê metrów obok.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Czw 22:54, 05 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran


Zdziwiony nag³ym przejêciem niezbyt uczciwego ch³opaka Toran ruszy³ w stronê konia. Zwierze by³o co prawda wystraszone, ale zarówno z³a pogoda jak i znajomo¶æ okolicy dawa³o mu spore szanse na uspokojenie zwierzaka.
Najpierw pewny chwyt za uzdê dopiero potem pozwoli³ sobie na pog³askanie czarnej sier¶ci. Korzystaj±c z chwili czasu przyjrza³ siê uwa¿niej baga¿om to w poszukiwaniu czego¶ wartego uwagi to poszukiwaniu punktu zaczepienia. W koñcu plamy krwi, temperatura zewnêtrznej czê¶ci siod³a, czy sam stopieñ przygotowania broni do u¿ycia mog³y powiedzieæ wystarczaj±co du¿o.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pi± 15:10, 06 Pa¼ 2006    Temat postu:

Czarny koñ wygl±da³ na przemeczonego. Toran przeegzaminowa³ powoli wzrokiem uzdê, siod³o oraz dwie spore torby przymocowane po obu jego stronach, nie pomijaj±c te¿ d³ugiego miecza przymocowanego przy lewej przedniej czêsci siod³a i zabezpieczonego rzemieniem przed wysunieciem. W deszczu i ciemno¶ci ledwo by³o co¶ zobaczyæ, lecz ¶wiat³a padaj±ce z okien karczmy wystarczy³y by Toran dostrzeg³ ciemn± pod³u¿n± plamê na jasnej skórze siod³a. Gdy przebieg³ po niej palcem poczu³ lepko¶æ, a zapach potwierdzi³ jego obawê... to by³a niestety krew.

Konwersacja rodzeñstwa trwa³a w sielance ju¿ spor± chwilê, jednak Folin, która zamówi³a tylko dwa pieczone ziemniaki, prawie wcale siê nie odzywa³a. Nagle drzwi karczmy otwar³y siê gwa³townie, na co wiekszo¶æ zwróci³a swoj± uwagê, a do ¶rodka wpad³ chudy, nie wysoki brunet w mokrym, ciemno-zielonym p³aszczu. - To stajenny - szepnê³a znacz±co Folin. Ch³opak rozejrza³ siê nerwowo po czym skierowa³ wzrok na osobnika przy ladzie, który wcze¶niej rozmawia³ z karczmarzem.
- Ideonie! Koñ twego m³odszego brata przybieg³ bez je¼d¼ca! - Ch³opak wykrzykn±wszy te s³owa machn±³ wzywaj±co rek±. Mê¿czyzna przy ladzie wsta³ gwa³townie, zostawiaj±c napój i szybkim krokiem ruszy³ do wyj¶cia. W lokalu nasta³o spore poruszenie, a parê osób wysz³o wraz za Ideonem i ch³opcem.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Pi± 17:32, 06 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

Na widok wychodz±cego cz³owieka Toran porzuci³ pomys³ sprawdzenia zawarto¶ci toreb. Wy³aniaj±ca siê z karczmy postaæ wydawa³a siê trochê znajoma. Nikt tutejszy ale... no tak bywa³ tutaj w interesach. Raz nawet za³atwia³ z nim jedn± sprawê pod nieobecno¶æ tutejszego maga. Teraz tylko odpowiednio dobraæ s³owa...
- Panie. Nie jest dobrze. – lewa rêka mocniej ¶cisne³a uzdê aby wzmagajaca siê wrzawa nie sp³oszy³a konia. – Naprawdê nie jest dobrze. – powtórzy³ Toran przeci±gaj±c rêk± po krwawym znamieniu na siodle.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 19:28, 06 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Kiedy do gospody wbieg³ stajenny Jasmine skoñczy³a ju¿ je¶æ i dopi³a ostatni ³yk wina. Us³yszawszy nowiny zmarszczy³a brwi. Po chwili spojrza³a na towarzyszy i poczê³a wstawaæ z krzes³a.
- Mam wra¿enie, ¿e to mnie interesuje – rzek³a enigmatycznie.
Nie czekaj±c na odpowied¼ ruszy³a w kierunku drzwi w ¶lad za kilkoma innymi go¶æmi, którzy zasiadali w tej samej czê¶ci karczmy. Po drodze zsunê³a rêkawicê z lewej d³oni ukazuj±c na krótk± chwilê, dopóki nie okry³a jej ciemno¶æ nocy, czarne ¿y³y przecinaj±ce jej skórê.
Stanê³a przy drzwiach, po lewej stronie od wyj¶cia, przepuszczaj±c innych biegn±cych w stronê stajni. Stoj±c na podwy¿szeniu przyjrza³a siê sytuacji. Unios³a lew± d³oñ do czo³a, jakby spogl±da³a w dal na wielkim os³onecznionym stepie nad jeziorem Linim.
No pomó¿ mi, kochanie. Poka¿ mi, co siê tam dzieje.
Na d³oni dziewczyny, poprzeszywanej ciemnymi ¿y³ami nocy, otworzy³o siê niewielkie, czarne jak smo³a oko i zamigota³o przez chwilê nieuchwytnym blaskiem. Rozejrza³o siê wokó³, po czym skupi³o swoj± uwagê na wydarzeniach wokó³ stajni.
Szare têczówki Jasmine otwar³y siê natychmiast i noc sta³a siê jasna niczym dzieñ w po³udnie. S³ysza³a gwar ludzi szepcz±cych do siebie. G³ównie domys³y i obawy dotycz±ce zdarzenia. Dostrzeg³a Ideona, który dotar³ w³a¶nie na miejsce, oraz innego mê¿czyznê, odzianego w we³niany p³aszcz i trzymaj±cego w d³oni uzdê czarnego rumaka. K±tem oka dostrzeg³a te¿ jasno ¶wiec±c± plamê w okolicach siod³a.
Krew… Jeszcze ¶wie¿a… Inaczej deszcz zmy³by j± ju¿ dawno.
Rozejrza³a siê szybko po okolicy szukaj±c krwawego tropu na ziemi, ale porzuci³a szybko ten pomys³. Sama i tak nie z³apie sprawcy, bo znaj±c ¿ycie by³o ich wiêcej ni¿ jeden. A informacje, wa¿niejsze ni¿ z³oto… Nas³uchiwa³a z oddali rozmów i, co ciekawszych, plotek zgromadzonych wie¶niaków.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pi± 21:23, 06 Pa¼ 2006    Temat postu:

Ludzie zbiegli siê wokó³ konia, robi± ma³y t³ok przy Toranie. Powsta³ gwar.
– Naprawdê nie jest dobrze. – powtórzy³ Toran
Ideon spojrza³ twardo na cz³owieka w we³nianym p³aszczu, a potem na plamê, któr± wskazywa³. - Zabierz konia pod dach. - jego ton by³ bardzo stanowczy i Toran poczu³, ¿e powinien to szybko zrobiæ.

Wypowidzi i szepty ludzi kr±¿y³y w g³owie Jasmine. Naprawdê nie jest dobrze.. Ciekawe co siê z nim sta³o.. Podobno byli razem w Kresi.. Mo¿e on jeszcze ¿yje.. Kresi ponoæ jest przeklête.. A to sprzeczki tamtejszej szlachty nie s± przesz³o¶ci±?.. Idê spaæ.. A taki by³ z niego fajny go¶æ.. By³ mi winien za dwa piwa.. Po d³u¿szej chwili Jasmine poczu³a lekki zawrót g³owy. Giharu i Folin wyszli z karczmy i stanêli za jej plecami.

Gdy Toran przedar³ siê miêdzy lud¼mi i skierowa³ pod dach stajni, ujrza³ ca³a trójkê, w tym Folin, stoj±c± przed karczm±, kobieta przed elfk± wykonywa³a dziwn± gestykulacjê, nagle jaki¶ cz³owiek przes³oni³ ten widok i parê osób zebra³o siê znów wokó³ Torana.

- Kyte! Szykuj mi konia! Niech ka¿dy komu los mego brata nie jest obojêtny ruszy ze mn±, przeszukamy drogê, krew by³a do¶æ ¶wie¿a, mo¿e gdzie¶ le¿y i potrzebuje pomocy! - Krzycza³ do t³umu Ideon. Szybko stanê³o przy nim trzech mê¿czyzn.

Z morku wy³oni³ siê, id±cy szybkim krokiem od po³udniowej bramy, mê¿czyzna w che³mie i szkar³atnym p³aszczu powiewajacym za jego plecami, u boku mia³ d³ugi miecz.
- Na po³udniowej wie¿y dostrzegli¶my samotnego konia wje¿d¿aj±cego do osady...
- To by³ koñ mego brata, na siodle by³a krew, ruszam z lud¼mi go szukaæ! - przerwa³ cz³owiekowi stanowczo Ideon po czym nie czekaj±c na odpowied¼ ruszy³ razem z innymi po konie.
- Zatem zorganizuje paru zwiadowców z pochodniami, wy te¿ jakie¶ we¼cie, bo dojdzie do wypadku! - krzykna³ za nimi stra¿nik


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Pi± 21:51, 06 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

Korzystaj±c z najbli¿szej okazji Toran przekaza³ konia stajennemu i szybko zawróci³ w kierunku drzwi karczmy. Na miejscu zlokalizowa³ charakterystyczn± trójkê przybyszów. Szybki rzut oka i ruszy³ dalej w kierunku swojej tymczasowej siedziby.
Wróci³ stamt±d na koniu z ³ukiem i poka¼niej wielko¶ci tobo³kiem. Po czym szybko pod±¿y³ w kierunku, w którym ruszyli przybysze.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Sob 23:57, 07 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

Przerwa³ posi³ek i wyszed³ z karczmy wraz z innymi lecz nie dla tego by zaspokoiæ swoj± ciekawo¶æ, a po to by spêdziæ jak najwiêcej czasu w pobli¿u siostry. Domy¶la³ siê, ¿e ich drogi nied³ugo siê rozejd±, dlatego chcia³ wykorzystaæ ka¿d± dan± im chwilê.

Kto¶ potrzebuje pomocy… - pomy¶la³ s³ysz±c s³owa Ideona – jednak to nie jest nasza sprawa. Chocia¿ z drugiej strony je¶li kogo¶ napadli oznacza to, ¿e drogi nie s± ju¿ a¿ tak bezpieczne, a to ju¿ i nas dotyczy. Jutro chcia³em opu¶ciæ to miejsce, mo¿e powinni¶my wynaj±æ dodatkow± ochronê? – popatrzy³ na towarzysz±c± im elfkê - A mo¿e powinienem wynaj±æ jak±kolwiek ochronê…

- Uwa¿am, ¿e nie powinni¶my siê do tego mieszaæ – podniós³ g³owê i rozejrza³ siê dooko³a – ta sprawa nas nie dotyczy, poza tym… - przerwa³ na chwilê – w nocy ³atwo wpa¶æ w zasadzkê – spojrza³ na siostrê czekaj±c na potwierdzenie swoich s³ów.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Nie 21:31, 08 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Dziewczyna opu¶ci³a rêkê wci±gaj±c na ni± ciemn± rêkawicê. Odwzajemni³a nieznajomemu spojrzeniem du¿ych czarnych oczu, bez têczówek. Po d³u¿szej chwili, kiedy ten ruszy³ dalej, przyjrza³a siê stra¿nikowi. Egzaminowa³a jego postawê i ubiór, zwracaj±c uwagê na szczegó³y ¶wiadcz±ce o jego randze i pozycji zajmowanej w wiosce. Je¶li maj± tu garnizon stra¿y to mo¿na by j± nazwaæ ma³ym miasteczkiem.
Rozwa¿a³a ró¿ne sytuacje, które przychodzi³y jej do g³owy. Z jednej strony patrz±c, by³a ciekawa dalszych losów tej sprawy. Spaczenie zawodowe mo¿na by rzec. Jednak im wiêcej szczegó³ów bra³a pod uwagê tym bardziej dochodzi³a do wniosku, ¿e szanse na odnalezienie sprawcy s± niewielkie, a na pewno zbyt ma³e, ¿eby zawracaæ sobie tym g³owê.
To sprawa stra¿y, a nie nasza. ¦lad krwi na siodle by³ do¶æ spory. Wykluczaj±c ma³o prawdopodobny przypadek, ¿e brat kupca zosta³ ranny w krocze, pozostaje stwierdziæ, ¿e ranna ofiara przejecha³a do¶æ spory kawa³ek chwiej±c siê w siodle niesionym przez konia, zanim nie runê³a na ziemie gdzie¶ niedaleko, kiedy nogi nie mog³y ju¿ siê utrzymaæ w strzemionach. Prawdopodobnie z wyczerpania spowodowanego utrat± krwi.
Znajd± cia³o, ale nie znajd± zabójcy. W tej chwili jest ju¿ na pewno daleko st±d. Zabójca…
Ostatnia my¶l zakrêci³a siê w umy¶le Jasmine, wyci±gaj±c na wierzch gar¶æ kolejnych faktów zagrzebanych do tej pory w chaosie sytuacji. Miecz by³ przy siodle, zamkniêty zatrzaskiem. Wiêc ofiara nie walczy³a, to nie by³a napa¶æ rabunkowa. A przynajmniej nie zd±¿y³a siê tak± staæ. Dziewczyna przegl±da³a w my¶lach mo¿liwe scenariusze. Ciê¿ki be³t w plecy móg³ zwaliæ je¼d¼ca z konia, chyba ¿e trafi³by bardzo nisko poni¿ej krzy¿a. Trafienie z przodu jeszcze ³atwiej mo¿e zwaliæ je¼d¼ca, wiêc jest ma³o prawdopodobne, bior±c pod uwagê ilo¶æ krwi. Zabójstwo z ukrycia. Zamach. Przeszuka³a w pamiêci uk³ad arterii w ludzkim ciele w poszukiwaniu prawdopodobnego miejsca trafienia. Takiego, które nie zrzuci³oby je¼d¼ca z konia i wyda³o z siebie ilo¶æ krwi, która mimo deszczu utrzyma³aby siê na siodle, choæby przez czas, jaki zajmuje dotarcie do stajni z granicy widoczno¶ci wie¿y obserwacyjnej. Brzuch, pachwina albo ciê¿ki be³t o szerokim grocie w plecy. Mo¿e je¶liby zbada³a dok³adniej siod³o i ¶lady krwi mog³aby stwierdziæ co¶ wiêcej.
Mo¿e tak zrobiê…Ale je¶li to zabójca, to zawiód³. Nawet trafienie w szyjê by³oby skuteczniejsze… - ostatni± my¶l przerwa³y s³owa brata.
- Uwa¿am, ¿e nie powinni¶my siê do tego mieszaæ. Ta sprawa nas nie dotyczy, poza tym… w nocy ³atwo wpa¶æ w zasadzkê.
Skinê³a lekko g³ow±.
- Masz racjê, Giharu. Za chwilê udam siê do pokoju, ale najpierw obejrzê z bliska tego konia. Mo¿e bêdê mog³a pomóc tym ludziom – mówi³a powoli i spokojnie, w chwili, gdy w jej g³owie pojawi³o siê jedno krótkie s³owo:
Trucizna…

Ruszy³a wolnym krokiem w stronê stajni.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Wto 19:20, 10 Pa¼ 2006    Temat postu:

Gdy Jasmine wkroczy³a do stajni ch³opak pilnuj±cy koni spojrza³ na ni± krzywo, lecz nic nie powiedzia³. Dziewczyna ruszy³a do schwytanego konia i gdy zaczê³a analizowaæ krew stajenny wsta³ i wyszczerzy³ brudne zêby.
- Lubisz wêszyæ prawda? Przypominasz mi kogo¶, o kim s³ysza³em. - Stajenny zacz±³ od niechcenia kre¶liæ stop± symbol na piasku...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: ¦ro 8:26, 11 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Zdawa³o siê, ¿e pu¶ci³a uwagê stajennego mimo uszu. Podesz³a do konia i przyjrza³a siê plamie. Jej u³o¿enie wskazywa³o na trafienie w plecy. Nie pocieszy³ jej ten fakt, poniewa¿ takie trafienie daje ofierze najd³u¿szy czas na ucieczkê zanim skona z wykrwawienia.
Wiêc zabójca jest daleko…
Poci±gnê³a palcem po gêstym ciemnoczerwonym p³ynie po czym zbli¿y³a go do ust badaj±c smak i zapach. Krew by³a czysta. Fakt ten wprawi³ Jasmine w lekkie zak³opotanie, poniewa¿ znaczy³o to, ¿e hipotetyczny zabójca spapra³ robotê jak siê patrzy.
Chyba ¿e…
Porzuci³a t± my¶l i wróci³a na chwilê do innej, która najwidoczniej równie¿ nie przemówi³a do dziewczyny, jako ¿e pokrêci³a nieznacznie g³ow±. Spojrza³a na ziemie na nakre¶lony przez mê¿czyznê znak: dwa skrzy¿owane pó³ksiê¿yce, przekre¶lone dwiema falistymi liniami. Wracaj±c wzrok na siod³o i konia rzek³a g³osem bez wyrazu.
- Sztuka do mnie nie przemawia, ch³opcze - powiedzia³a ch³opcze, choæ mê¿czyzna móg³by byæ jej rówie¶nikiem. – O kim s³ysza³e¶? Mo¿e i ja znam t± osobê.

Znak na ziemi:


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pi± 11:05, 13 Pa¼ 2006    Temat postu:

Stajenny

- Hmm, mo¿e to plotki ale moi znajomi, opowiadali mi o pewnej interesuj±cej kobiecie powi±zanej ze sprawami g³ównej stolicy, podobno lepiej na ni± uwa¿aæ i mieæ za przyjaciela, a ni¿eli za wroga. Mówili te¿ co¶ o tym, ¿e jest bardzo ³adna i nosi zawsze swoje skórzane rêkawiczki. Wiesz jak dla mnie odpowiadasz temu opisowi i je¶li mnie przeczucie nie myli to mo¿e bêdê pomocny. - Ch³opak siêgn±³ za pazuchê po czym wysun±³ delikatnie naszyjnik o podobny do znaku na ziemi. M³odzieniec przesun±³ powoli stop± po piasku, zamazuj±c swe dzie³o.

Jasmine przeszed³ dreszcz, gdy odwróci³a g³owê w stronê ulicy zauwa¿y³a postaæ w ciemno-br±zowym deszczowym p³aszczu stoj±c± po drugiej stronie. Osobnik od razu odwróci³ siê i znikn±³ w bocznej uliczce miêdzy tamtejszymi kamiennymi budynkami.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 19:36, 13 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Spogl±da³a jeszcze przez chwilê w za³u³ek, który da³ ukrycie nieznajomemu, po czym westchnê³a.
- Na pocz±tek mo¿esz mi powiedzieæ, co to za zakazany typ, obserwowa³ nasz± rozmowê, bo co¶ mi mówi, ¿e bêdê ¿a³owaæ, ¿e go nie zabi³am!..
Wpowiedziane zdanie nios³o dziwn± wibracjê. Zimna i twarda aura ogarnê³a m³odzieñca; zupe³nie nie pasowa³a do stoj±cej przed nim kobiety. Wszelkie mentalne i duchowe tarcze jakie chroni³y jej wnêtrze przed ¶wiatem, a mo¿e na zupe³nie na odwrót, zniknê³y na tê jedn± chwilê, kiedy mówi³a o ¶mierci. Jasmine zdawa³a siê tego zupe³nie nie zauwa¿aæ i spojrza³a na mê¿czyznê z u¶miechem, który móg³by stopiæ wszystkie górskie lodowce, jednak w tej sytuacji tylko wywo³a³ zimny dreszcz.
- Kto móg³by chcieæ tego, co siê sta³o, i kto chcia³by obserwowaæ rozmowê kobiety-wêdrowca ze stajennym?..
Naprawde nie podoba mi siê ta sytuacja. Muszê jak najszybciej wróciæ do brata... Oby tylko nic mu nie zrobili...
Utkwi³a spojrzenie wielkich, ciemnoszarych oczu w g³êbi ¼renic ch³opaka czekaj±c na odpowied¼. Nie¶wiadomie pog³aska³a wierzch lewej d³oni i wytê¿y³a s³uch...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pi± 19:51, 13 Pa¼ 2006    Temat postu:

Stajenny

Ch³opak spojrza³ w miejsce gdzie przed chwil± sta³ nieznajomy, po czym popatrzy³ z g³upawym u¶mieszkiem, wra¿aj±cym pewn± obawê, na Jasmine - Nie powiem, ¿e przygl±da³em siê temu komu¶ ale nie mo¿na byæ tak przewra¿liwionym, to na pewno kto¶ wraca z karczmy do domu, a je¶li jest inaczej to powinni¶my od³o¿yæ nasz± rozmowê do jutra rana. Dobrze siê zajmê koñmi które ciê tu przywioz³y i bêdê mia³ oko na podejrzanych typków. - Ch³opak przymru¿y³ jedno oko i rzek³ g³o¶niej - Ahaaa, a wiêc nie znasz tej kobiety, a my¶la³em, ¿e moja ciocia dobrze mi j± opisa³a...


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pi± 21:03, 13 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

- Heh.. - mruknê³a - nie znam kobiety, nie znam cioci, nie znam nikogo - rzek³a energicznie. - Bêde ju¿ wracaæ. Do jutra wiêc.
Odwróci³a siê i ruszy³a w strone karczmy rozgl±daj±c siê uwa¿nie po okolicy. Zwraca³a szczególn± uwagê na za³u³ki i dachy.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Sob 7:42, 14 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

Wzrokiem odprowadzi³ siostrê w kierunku karczmy. Przez chwile zastanawia³ siê, czy aby nie powinien i¶æ z ni±, lecz szybko przypomnia³ sobie wcze¶niej wypowiedziane s³owa – Ta sprawa nas nie dotyczy.
- My¶lê, ¿e powinni¶my dokoñczyæ posi³ek – powiedzia³ do stoj±cej obok elfki.
- Poza tym ,bêdzie trzeba zastanowiæ siê nad wynajêciem ochrony. Mo¿e bêdzie trzeba porozmawiaæ z karczmarzem...
Ehh... W miastach wszystko jest ³atwiejsze, ka¿dy wie gdzie szukaæ najemników a tutaj? Wioska biedaków w której rzadko który wychyli³ g³owê z w³asnego domu, nie mówi±c o... ehh, nie wa¿ne.

Wraz z Folin wrócili do karczmy i zajêli swoje miejsca. Giharu siedzia³ chwilê w milczeniu po czym spojrza³ w oczy elfki. Zacz±³ powa¿nym tonem:
- My¶lê, ¿e nasza droga mo¿e siê tutaj zakoñczyæ. Dalsza droga wydaje siê byæ niebezpieczna i chyba nie ma sensu ¿eby¶ siê nara¿a³a. Zap³acê Ci tak, jak siê umówili¶my. U¿y³em stwierdzenia „mo¿e” poniewa¿ je¶li zechcesz nadal mo¿esz podró¿owaæ z nami za przystêpn± cenê. Musisz tylko byæ ¶wiadoma co mo¿e nas spotkaæ. Wybór nale¿y do ciebie, zastanów siê i jutro dasz odpowied¼.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lamarath



Do³±czy³: 07 Wrz 2006
Posty: 298
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Sob 16:52, 14 Pa¼ 2006    Temat postu:

Jasmine

Sunê³a przez mrok nocy niczym wieczorna mg³a wynurzaj±ca siê z bagiennych lasów na trawiaste stepy wokó³ Lorn. S³abe ¶wiat³o dochodz±ce z okien karczmy zdawa³o siê koiæ niepokój, mimo to w umy¶le dziewczyny szala³a burza.
Nie podoba mi siê to. Zbyt wielkie zainteresowanie panuje wokó³ takiej b³ahej sprawy.
Zastanowi³a siê przez chwilê nad ostatni± my¶l±. Chwila zadumy sprowadzi³a kolejne pytanie, które pozostanie dla Jasmine bez odpowiedzi. Od kiedy ¶mieræ cz³owieka jest b³ah± spraw±? Wisiorek na jej szyi zacz±³ j± parzyæ w pier¶. Przypomnia³a sobie dawne nauki, których udziela³ jej zwierzchnik. „W tej pracy ludzie s± dla ciebie towarem. Wykorzystuj ich, je¶li s± potrzebni, broñ ich, je¶li mog± siê przydaæ w przysz³o¶ci i znajd¼ nowych, je¶li ci, których mia³a¶ siê uszkodzili. Tak jest lepiej, i dla ciebie, i dla nich, choæ brzmi to jak oczywista sprzeczno¶æ…”
Pchnê³a drzwi przybytku i w¶liznê³a siê do ¶rodka. Przed oczami przemknê³y jej obrazy z m³odo¶ci, kiedy wchodzi³a do podziemnej piwnicy w jednej z kamienic w Demoratt, gdzie wita³y j± zniszczone przez szkorbut zêby Drusiasa £amignata, jednego z najskuteczniejszych, je¶li w ogóle mo¿na tak powiedzieæ, zbirów gangu K³a. Zawsze ¶lini³ siê na jej widok, co dawa³o pocz±tek bardziej przera¿aj±cym wizjom w jej wyobra¼ni. Zadr¿a³a odruchowo. Ciê¿kie, pokryte bliznami ³apska na jej ciele… Tak, to z pewno¶ci± by³o jego najwiêkszym marzeniem. Na szczê¶cie dla Jasmine na zawsze pozosta³o niespe³nione. W Organizacji panowa³ pewne prawa, których nie odwa¿y³by siê z³amaæ ¿aden typ spod ciemnej gwiazdy. „Nie tkniesz kobiety Starszego.”
Ruszy³a wolnym krokiem do stolika, gdzie siedzia³ jej brat i kobieta elfów. Pomacha³a im dyskretnie, gdy j± zauwa¿yli i przeciska³a siê z wolna miêdzy stolikami. W pewnej chwili stanê³a nagle i zachwia³a siê nieznacznie.
Przypomnia³ jej siê ci±g dalszy historii sprzed lat i zrozumia³a wyra¼nie, co mia³a jej do przekazania pod¶wiadomo¶æ.
¯ycie ludzkie jest dla ciebie niczym, moja droga. Zapomnia³a¶ ju¿?
Co masz na my¶li?
Pamiêtasz drogê na szczyt? Kiedy bycie „kobiet± Starszego” okaza³o siê dla ciebie zbyt ma³ym kêsem wielko¶ci? Kto stan±³ ci na drodze? S³odki Drusias…
- g³os w jej umy¶le roze¶mia³ siê triumfalnie z nut± z³o¶liwego rozbawienia.
Pamiêta³a. Kilka lat po pierwszym spotkaniu, £amignata obj±³ dowództwo nad dzielnic± Szarych Koszy, której poprzedni nadzorca, po siedmiu latach „panowania” zgin±³ w tajemniczych okoliczno¶ciach. Jasmine mia³a odpowiednie kwalifikacje by ni± zarz±dzaæ, ale Drusias mia³ wiêkszy sta¿ i mia³ pierwszeñstwo w tej kwestii. Nie mog³a czekaæ kolejnych kilku lat, albo i d³u¿ej, a¿ kto¶ zabije zbira, który by³ jednym z najlepszych wojowników w Organizacji. Sama te¿ nie mia³a szans. Wtedy wykorzysta³a prawo: „Nie tkniesz kobiety starszego”. Przed oczami przelecia³a jej twarz szpetnego zbira, kiedy rozrywano jego cia³o stalowymi hakami na d³ugich ³añcuchach zaprzêgniêtych do koni poci±gowych. Jak¿e zawodzi³ ze ³zami w oczach i zaklina³ o swojej niewinno¶ci. Ale nie mia³ ¿adnych dowodów, a intryga Jasmine nie mia³a zbyt wielu s³abych punktów. Nastêpnego dnia ju¿ by³a Nadzorc± Szarych Koszy. Cz³owiekiem z krwi± na bia³ych rêkawiczkach…
Widzisz… Taka jeste¶ i taka jeste¶ potrzebna.
Masz racjê
– pomy¶la³a i usiad³a przy stoliku spogl±daj±c z u¶miechem na Giharu.
- Jak tam braciszku? My¶lisz, ¿e powinni¶my ju¿ udaæ siê na spoczynek?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Pon 12:02, 16 Pa¼ 2006    Temat postu:

Folin

Elfka chwilkê obserwowa³a machaj±c± dyskretnie Jasmine i zanim ta zbli¿y³a siê do stolika spojrza³a na Giharu, a potem na blat sto³u - Panie, powiedzia³am, ¿e doprowadzê ciê na miejsce. Ju¿ wcze¶niej mówi³e¶, ¿e to mo¿e byæ daleko, jednak gdy wspominasz o niebezpieczeñstwie waham siê, bojê, ¿e moja matka nie bêdzie mia³a nikogo kto by jej pomóg³. Jednak jestem zwi±zana nasz± umow±. Mo¿esz mnie zwolniæ, panie, a wtedy odejdê, lecz mo¿esz daæ mi te¿ mo¿liwo¶æ zarobienia wiêcej dla mojej rodziny, a to co dostane od ciebie teraz zostawiê u tutejszego lichwiarza aby odda³ te pieni±dze mojej matce. - Jasmine przysiad³a siê do sto³u i zada³a bratu pytanie - Folin zerknê³a znów na Giharu i dokoñczy³a - Wybór jest twój, panie, ja ju¿ udam siê na spoczynek w pokoju sze¶æ, odpowiesz mi jutro - Folin wsta³a i ruszy³a po schodach na piêtro.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Exus



Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 95
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: P³ock

PostWys³any: Pon 21:34, 16 Pa¼ 2006    Temat postu:

Giharu

W trakcie odpowiedzi Folin starszy cz³owiek popad³ w zadumê. Najwyra¼niej dawno zapomniane wspomnienia zaczê³y powracaæ. Z drugiej jednak strony mog³a to byæ ca³kiem nowa my¶l.
Odwzajemniaj±c u¶mieh siostry po chwili odpowiedzia³
- Oczywi¶cie. My¶lê, ¿e ju¿ najwy¿sza pora siê po³o¿yæ – s³owa dobiera³ powoli staraj±c siê przy tym by ¿adna my¶l nie wydosta³a siê przez przypadek na zewn±trz.
Zrobi³ ³yk wina po czym potrz±sn±³ g³ow± odganiaj±c my¶li
– Tak wiêc twój pokój ma numer piêæ. Mam nadziejê, ¿e bêdzie Ci siê spa³o dobrze. Je¶li chodzi o mnie, to najpierw sprawdzê czy ksiêgi jakie s± pod moj± opiek± s± ca³e i bezpieczne, a potem prawdopodobnie po³o¿ê siê w jednym z pokoi. No tylko najpierw dokoñczê posi³ek.


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dragon_Warrior
God Emperor


Do³±czy³: 25 Lut 2006
Posty: 8790
Przeczyta³: 0 tematów

Pomóg³: 16 razy
Ostrze¿eñ: 0/5

PostWys³any: Pon 22:11, 16 Pa¼ 2006    Temat postu:

Toran

Widz±c, ¿e przybyszom nie w g³owie pomaganie mieszkañcom ma³ej prowincjonalnej mie¶ciny odprowadza konia do stajni i próbuje wy³apaæ jakie¶ wiadomo¶ci z ca³ego tego zamieszania. Wiêkszo¶æ ludzi by³a jednak albo jeszcze na poszukiwaniach albo zbi³a siê w ma³e grupki aby podzieliæ siê nowo¶ciami we w miare bezpiecznym towarzystwie. Gdy jednak nadarzy³a siê okazja i od strony bramy nadchodzi³o kilku miejscowych dyskutuj±c o czym¶ ¿ywo Toran podszed³ do nich i zwracaj±c siê w kierunku najbardziej znajomej twarzy rzek³.
- jakie wie¶ci ? I co u diab³a siê tam dzieje ¿e nie wrócili jeszcze wszyscy ?


Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piotreksus



Do³±czy³: 24 Wrz 2006
Posty: 194
Przeczyta³: 0 tematów

Ostrze¿eñ: 0/5
Sk±d: z Otch³ani

PostWys³any: Wto 19:46, 17 Pa¼ 2006    Temat postu:

Cz³owiek spojrza³ na Toran po czym westhn±³ g³o¶no wydobywaj±c trochê pary z ust w zimnym deszczowym powietrzu - Jacy¶ podró¿nicy, których napotka³ Ideon znale¼li cia³o Fradra na drodze. Ponoæ mia³ spodnie i koszule przesi±kniête krwi± i po³aman± rêkê, s±dz±, ¿e od upadku z konia. W jego plecach ponoæ by³y dwa be³ty. My wrócili¶my przodem i zmierzamy powiedzieæ wszystko stra¿y, Ideon wraca wraz z wozem podró¿nych i cia³em brata, biedak przeklina³ siê, ¿e zostawi³ brata samego w Kresi. Moim zdaniem dopad³a go kl±twa co wisi nad Kresi, s³ysza³em, ¿e wielu straci³o tam ¿ycie ostatnimi czasy ale nikt o tym g³o¶no nie mówi, mog³oby to wywo³aæ kolejny szlachciany incydent i ¶ci±gn±æ uwagê ksiêcia, a wtedy... wole nie my¶leæ. Dobrze, ¿e nic nie dzieje siê u nas. Dobra my ruszamy do stra¿nicy. Id¼ stary i wypij za biednego Fredra. - mê¿czy¼ni ruszyli dalej, a Toran dostrzeg³ w bramie osady majacz±ce w oddali ¶wiat³a pochodni. Zrobi³o siê zimno i ciemno, Torana przeszed³ ma³y dreszcz, po czym ziewn±³ delikatnie, co zauwa¿y³ ju¿ po fakcie...

Post zosta³ pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wy¶wietl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum P³ocki Klub Fantastyki Elgalh'ai Strona G³ówna -> Archiwum masowe / Archiwa z sesji Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Id¼ do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Nastêpny
Strona 1 z 7

 
Skocz do:  
Nie mo¿esz pisaæ nowych tematów
Nie mo¿esz odpowiadaæ w tematach
Nie mo¿esz zmieniaæ swoich postów
Nie mo¿esz usuwaæ swoich postów
Nie mo¿esz g³osowaæ w ankietach


fora.pl - za³ó¿ w³asne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin