Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

Mateusz K

Jak się okazało, moja babcia jest kopalnią wiedzy na temat życia na wsi w dawnych czasach. Podam parę, już zapomnianych, słówek. A nóż komuś się przyda do sesji, żeby nadać trochę wiejskiego klimatu Wink

Miary:
1 morga - 56 arów
1 włóka - 56 morgów (tak to się odmieniało)
1 łan - ok 30 morgów
1 pud - 16 kg
1 gros - 144 czegokolwiek (np. 12 tuzinów to 1 gros)
tuzin - 12
mendel - 15
1 centar - 1m3 (sześcienny) najczęściej używało się tego określenia w stosunku do drewna, ale także 100 kg (np. zboża)
1 kwintal - 100 kg (najczęściej węgiel, zboże)

Związane z transportem rzecznym:
dulka - widełki podtrzymujące wiosło na łodzi
pagaj - wiosło
oryle - flisacy
szyper - kapitan flisaków
retman - podwładny szypera, płynął obok małymi łódkami zwanymi retmankami
sadz - utopiona w rzece skrzynie do przechowywania żywych ryb

Inne:
zdun - człowiek, który budował piece
tracz - ręcznie ciął drzewo na pół (wzdłuż)
legary - belki pod podłogą (dopiero na nie przybijano deski)
kirzynka - ustrojstwo do robienia masła (taki ubijak)
kurzawka - rodzaj gleby, znienawidzonej przez kopaczy studni, podobne do ruchomych piasków (mojej babci pochłonął cały kubełek), strasznie ciężko było kopać, jak się natrafiało na kurzawkę, porzucano kopanie studni
pytel - płachta lniana w młynie przez którą przesiewano zborze (było kilka warstw, na każdej robił się inny rodzaj mąki, im niżej tym mąka bielsza i lepsza gatunkowo)
siermięga - najzwyklejsza koszula chłopska

I taki jeden związek frazeologiczny "połeć słoniny", znaczy się spory kawałek Razz

Jak coś jeszcze wyduszę z babci, to wrzucę Wink

Dragon_Warrior

no kiedyś z miarami to były niezłe jaja ... Jak czytałem Oko Jelenia to az mi się śmiać chciało z ilości przeliczników jakich kupiec międzynarodowy musiał używać .

Mateusz K

Do tego w Polsce (przynajmniej w okolicach Dobrzykowa) normalnie używało się jardów, stóp, łokci, cali, stai (ok 130 m), funtów, mil. Widać nie tylko w Anglii używało się systemu imperialnego Wink

Mingariel

Łooo, brawa dla babci! Respekt! Słówka bardzo klimatyczne, aż chce się pojechać na wieś i nasztachać świeżym powietrzem z nutą zapachową nawozu naturalnego. Wink

Swoją drogą, ciekawy mi pomysł podsunąłeś - mam prababcię, która ma chyba 94 lata, ciekawa to może być kopalnia wiedzy i historii... O__O

Grabarz

1 centar - 1m3 (sześcienny) najczęściej używało się tego określenia w stosunku do drewna, ale także 100 kg (np. zboża)
1 kwintal - 100 kg (najczęściej węgiel, zboże)
1 gros - 144 czegokolwiek (np. 12 tuzinów to 1 gros)
tuzin - 12
mendel - 15

tych uzywa sie przeciez do dzisiaj tylko po prostu "typowi" miastowi czesto ich nie znaja ;P

no i z tych pozostalych slow tez z polowe znalem. To znaczy ze jestem starym wiesniakiem? ;D;D Very Happy

1 morga - to jest najpopularniejsza sredniowieczna jednostka. To bylo zwiazane cos z jednym dniem. W sensie ile jeden chlop moze w ciagu jednego dnia obrobic (nie pamietam tylko o jaka czynnosc chodzilo - o siew/orke czy zbior ;/)

Mateusz K

Sheverish

O orkę chyba.