Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

fearon · Wysłany: Pon 22:57, 01 Mar 2010 Temat postu: I wanna be a pirate!

"Look behind you, a Three-Headed Monkey!"

Czyli temat o prawdziwym larpowym debiucie, który miał powstać na wrzesień 2009, trochę się opóźnił, a od końca grudnia ubiegłego roku ciągle jest w fazie 'no już właściwie skończyłem, tylko kilka szczegółów i można grać'.

"Please? Pretty please? Please pretty please with sugar on top?"

Ponieważ jest nowy semestr, a uczyć mi się nie chce (nie mówiąc już o jakiejkolwiek innej formie aktywności pożytecznej dla społeczeństwa), biorę się za wszystko, co bzdurne i nie warte zajęcia. No a że DW mnie ostatnio niemal zmolestował, by zrobić tego larpa, to zeszyt z notatkami odkopałem, postacie sobie przypomniałem i powoli zmuszam się do działania.

"Ah, there’s nothing like the hot winds of Hell blowing in your face"

Czym ma być ta larpowa zabawka? Ogólnie rzecz biorąc: klimaty pirackie. Wchodząc głębiej i penetrując radośnie temat: Monkey Island. Czym różni się Monkej od typowych pirackich opowieści? Dodaje do nich sporą dozę absurdu i nawiązań do popkultury. Nie stroni też od wielkich demonicznych piratów zombie, którzy próbują uprzykrzyć życie bohaterom.

Elaine Marley: Let’s face it, LeChuck. You are an evil, foul-smelling, vile, codependent villain and that’s just not what I’m looking for in a romantic relationship right now.
LeChuck: Darn yer riddles, ya saucy female! What d’ya mean?

No ale oprócz kanibali, którzy przeszli na wegetarianizm, trzygłowych małp i demonicznych czaszek, które pragną zawładnąć światem, będzie na tyle typowo, by każdy mógł się połapać. Bo zaznaczam: znajomość Monkeja wymagana nie jest. To nie ma być zabawa dla wszystkich trzech fanów MI w Płocku, a dla wszystkich. Same rzucanie w tym temacie symbolami, tekstami i nawiązaniami z tej serii ma wprowadzić w odpowiedni klimat i zwrócić uwagę na nie całkiem piracką konwencję. No a na pewno nie poważną, czy też taką z Piratów z Karaibów. Postaram się by było nieco zwariowanie, absurdalnie, ale też bez praktycznie żadnych nawiązań do mej ukochanej serii. Znaczy: nawiązania będą, ale takie, by ktoś mógł wychwycić drobny, nieznaczący smaczek.
No i, idąc duchem Monkeja, będę się starał wedrzeć sporo z popkultury. No ale w odpowiednich ilościach, by nie było przesytu.

To jak? Chętni są? A jeśli tak, to kiedy? W klubie?

Mateusz K · Wysłany: Pon 23:12, 01 Mar 2010 Temat postu:

Skoro mam już postać... Razz

Naprawdę się nie mogę doczekać.

W klubie, albo jakoś tak bardziej kameralnie. Najpierw skoń dokładnie, a potem będziemy ustalać miejsce i czas. Chyba, że już skończyłeś Wink

fearon · Wysłany: Wto 10:21, 02 Mar 2010 Temat postu:

Phi... Tylko jedna osoba odpowiedziała, w dodatku zmuszona, bo kiedyś jej powiedziałem, ze postać ma?;p
Foch! Nie robie! ;p

Alrauna · Wysłany: Wto 11:08, 02 Mar 2010 Temat postu:

Rób rób, ja też jestem chętna:) tylko wiesz, ja to za szybko nie wracam...

JOJO · Wysłany: Wto 11:56, 02 Mar 2010 Temat postu:

zawszę i wszędzie, zwarty i gotowy!!!!

Wookie · Wysłany: Wto 12:10, 02 Mar 2010 Temat postu:

Jeżeli nie będę w Wawie to i ja chętnie zagram

fearon · Wysłany: Wto 15:10, 02 Mar 2010 Temat postu:

No... Małe fochnięcie jest zawsze skuteczne. Wink

V · Wysłany: Wto 15:31, 02 Mar 2010 Temat postu:

Skoro nie trzeba znać świata Monkeya, to zgłaszam się.

Grabarz · Wysłany: Wto 17:27, 02 Mar 2010 Temat postu:

Lubie posty z obrazkami Smile

fearon · Wysłany: Wto 17:50, 02 Mar 2010 Temat postu:

Ja też.

fearon · Wysłany: Czw 21:54, 04 Mar 2010 Temat postu:

A nowym, tajemniczym projektem Tokjo TV jest...
http://www.youtube.com/watch?v=oqwiEyFKpv8

Mateusz K · Wysłany: Czw 23:10, 04 Mar 2010 Temat postu:

eee...

fearon · Wysłany: Pią 23:28, 12 Mar 2010 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=rREKIPsDi6g

fearon

Jakby ktoś miał puste opakowanie po paście do zębów, jakąś latarkę i pistolecik w miarę klimatyczny, to byłbym wdzięczny. Wink

Wookie

Z tego co pamiętam to Shev ma klimatyczny pistolet :p

fearon

W sumie te wszystkie bzdurki jednak potrzebne nie będą. Wink

fearon

Mówić, co było źle. Razz

Mateusz K

Jak dla mnie to larp był ZA-JE-BIS-TY! Very Happy

Ubawiłem się niesamowicie. Dzięki za super postać Wink

. Nie wiem co więcej pisać, to niech mądrzejsi ode mnie wytykają jakieś sprawy techniczne, bo ja wad nie wykryłem żadnych Razz

fearon

Cieszę się. Wink

No ale przydałaby mi się opinia reszty, przede wszystkim Niny, DW i Sheva. Wink

Piccolo

Za bycie ekwipunkiem DW masz wpierdol Razz

. Podwójny za umiejętność "jestem taki żałosny... taki beznadziejny..." Razz

. Ale poza tym Larp zajebisty Very Happy

.

fearon

Piccolo

W piankach ci następnym razem wklepię Razz

.

fearon

Sheverish

Skoro do niczego się nie przyczepiłem to znaczy, że wszystko było dobrze.

Może tylko faktycznie nie potrzebnie spanikowałeś. Było trzeba na stronę po kolei zabrać zamieszanych w aferę i się rozpytać ich o co właściwie chodzi.

fearon

No to jestem w ciężkim szoku. Wink

Ninaziz

Było fajnie, tylko że miałam dużo do roboty i trudno się było z tym wyrobić. Główne cele- założenie swojego voodoo sklepiku i uratowanie świata jakoś poszły. Nie zdążyłam przyłapać naszego oszusta biletowego, chociaż przypuszczenie kto to jest miałam napisane na karcie Razz

fearon