Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

Sheverish

Legendy mówią, że pod miastem Obelheim eksperymentował pewien potężny czarnoksiężnik. Przez lata różni awanturnicy, a nawet regularne wojsko wysyłane w czeleście jaskiń, próbowali odnaleźć go w sieci kanałów i grot pod miastem zbudowanym na wapiennych wzgórzach. Po wielu nieudanych próbach natknięto się na pracownie czarownika, a także i niego samego – martwego i poszarpanego przez ostre pazury. Nie długo świętowano śmierć maga, gdyż kilka dni później do wszystkich mieszczan dotarły niepokojące plotki o wielkich, humanoidalnych szczurach błąkających się po kanałach. Mówi się, że Szczury są ostatnim dziełem czarnego maga, Vuvendora. Dziełem, które go przerosło i poderżnęło mu gardło…

Od tamtej pory liczba Szczurów znacznie się wzrosła, a ciężkie warunki w podziemiach zmusiły ich to do dzielenia się na niewielkie grupy. Na szczęście dla nich, Vuvendor był dokładny i skrupulatny, więc stworzył ich doskonale przystosowanych do wilgotnego i ciemnego środowiska życia. Rzadko sprawiają problemy mieszkającym na powierzchni ludziom. Zwykle kradną jedzenie, a także często chwytają psy i koty…

Ostatnimi czasy stają się coraz bardziej znaczącą siłą i z tego powodu zwraca się do nich rosnąca rzesza ludzi. Złodziejaszki, skorumpowana milicja i żebracy szukają zarobku, albo schronienia wśród Szczurów, którzy przyjmują jedzenie, broń i narzędzia, albo informacje gdzie je znaleźć, a płacą zdobytym na różne sposoby złotem, które nie jest im potrzebne. Z roku na rok robią się coraz większym zagrożeniem dla starych, tradycyjnych gildii złodziei, a kupcy zaczynają narzekać na braki magazynowe powodowane przez ogoniastych łotrzyków.

Niedawno kilka grup Szczurów wyruszyło w świat by poszukać odpowiedzi na pytania nurtujące ten dziwaczny naród od samego początku ich istnienia. Kim są i po co powstali? Nie wiedzą nawet kto może odpowiedź na to pytanie, dlatego włóczą się po krainach starając się unikać problemów, ale czasami nie są w stanie zapobiec wpakowaniu się w tarapaty.

Zalety nacji:
- zazwyczaj liczni
- dużo zdolności wspomagających sojuszników
- silny potwór i bohaterowie

Wady nacji:
- mało silnych jednostek (większość to mięso)
- bardzo słabo opancerzeni
- powolni (ruch 3) (niektórzy szybko biegają)
- bardzo słabe strzelanie

Jednostki:
Szczury Brat - mięso armatnie, bonus za walkę grupową, nie może pojedynczo szarżować

Obrońca Rodziny - trochę silniejsze mięso armatnie bez zalet i wad

Procarz - słaby strzelec mogący mocno przyłożyć wręcz

Bezuchy - najbardziej elitarna jednostka bojowa szczurów - za 50-60 punktów

Latarnik - niewidoczny zwiadowca

Łapiduch - słaby czarodziej wspierający swoich i raniący wrogów (Rany, nie strata pz)

Bestia Kanałów - wielki, silny, drogi potwór, którego łatwo trafić, ale ma 4 pztki.

Żebrak - mięso armatnie zabierające pa

Łobuz - lekki nożownik

Skorumpowany Milicjant - wojownik z ciężką bronią. Skuteczny tylko, gdy uderza raz.

Szczurzy Wódz - bohater, killer za ponad 100 punktów. Wali 3 razy słabo, albo raz bardzo potężnie (+ 0/1 razy słabo)

Bezuchy i Bezooki - bohater, wspieranie swoich/przeszkadzanie innym, dobrze walczy.

Wielki Łapiduch - silny czarodziej, czar "ofensywny", jeden wspomagający i jeden przeszkadzający.

fearon

skaveni?

Sheverish

Wyglądem tak, ale tak to mają z nimi niewiele wspólnego (prócz wyglądu i to, że mieszkają pod ziemią)

Dragon_Warrior

tego czemu nie dorzuciłes ?
[link widoczny dla zalogowanych]

jedyną rożnicą jest brak flufu o spaczeniu ;P

fearon

Dla mnie to są skaveni, dla szaraczka typowego, jakiego reprezentuję swoją ignorancją też.
Jednostka zabierająca PA? Nie...

Grabarz

Nie mieszałbym szczurow z jakimikolwiek ludzmi. Zdecydowanie ble i niefajne. Jestem calkowicie przeciwny temu pomyslowi.

Wogole fluff jest mocno szczegolowy w momencie gdy wszystko inne jest jeszcze w glebokich powijakach (nawet nie wiadomo jak swiat jako taki wyglada). Ja to najchetniej wywalilbym szczury gdzies na jakas wyspe/półwysep/bagna "mgieł", a na kontynencie bylyby legenda jak w warhammerze, a zjawialyby sie po prostu jakies pojedyncze grupy a to gdzies pod miastem, a to gdzies indziej w zaleznosci od potrzeb.

Ruch 3 to nie powolni tylko normalni - ludzie tak chodza, wiec wykresl to z wad, bo to nie jest wada. Krasnoludzkie rody chodza po 2.

Co to znaczy liczni? Bez przegięć żeby było.

Poza tym jak dla mnie Szczury moga byc. Idea "wielkich szczurow szukajacych odpowiedzi na fundamentalne pytania skad my i po co" mi sie podoba. Masz modele skejvenow Shev?

Grabarz

A co do doca ze statsami to wymaga sporego balansu.

Wszystko za szybko biega, sporo zbyt tanich jednostek, bestia kosztuje w tym momencie circa dwa razy za malo i wogole mnostwo za tanich/za drogich rzeczy. Ale mysle ze DW jak siadzie to w godzine, dwie, to dobalansuje do sensownego stanu.

Sheverish

- Statystyki - no balansowanie to padło u mnie i temu się nie dziwię.

- Ludzie mają 3? Oj. Sądziłem, że 4 O_o" => Ruch wszystkim o 1 w dół i zmniejszenie biegów - tak.

- Liczni, bo mają mało elitarnych jednostek.

- Mieli być tani, ale mogłem ich dać zbyt tanich.

- Skaveni, a te Szczury:
x Brak Spaczenia
x Skaveni mieli bardzo potężną broń dystansową (karabiny na spaczeń i straszliwe działa spaczeniowe)
x Byli szybsi od ludzi.
x Zamieszkiwali w sieci grot/kanałów/jaskiń rozciągniętych pod prawie całym znanym światem.
x Mieli olbrzymie miasta - jak choćby Skavenblight, w którym były grube miliony Skavenów.
x Ogólnie Skavenów było chyba więcej niż ludzi na świecie...
x Skaveny mają bardzo ofensywnych czarodziei spaczeniowych, a także potężną magię ofensywną - Rogaty Prorok, czy jakoś tak.
x Skaveny nie powstały jako eksperyment maga, ale jako chaotyczna rasa, która doskonale znała swój cel - Zdominować świat dla Rogatego Szczura!
x Skaveny miały "czarny głód", czyli po nagłym wysiłku robiły się tak głodne, że pożerały nawet swoich kompanów.
x Skaveny były zazwyczaj skrajnie agresywne. Po prostu walczyli ze wszystkim i wszystkimi co nie było innymi Skavenami.

- Fluff szczegółowy podaje głównie nazwę (nazwę, którą można zmienić). Każde miasto na wzgórzach wystarczy.

- Rzucenie ich na wyspę ich odetnie całkowicie. Na bagna już lepiej, ale i tak fajniejsze są kanały pod miastem, a wiązanie z ludźmi je odróżni od Skavenów.

- Nie mam Skavenów, ale zawsze chciałem sobie kupić za 80 złotych Clan Box, bo to są na prawdę fajne modele, które złożone ciekawie wyglądają.

Dragon_Warrior

no statystyki własnie mnie troch przeraziły .... 30 cm ruchu na te warunki zasięgowe to bedzie miał może bohater rycerzy jeden - konny (reszta będzie piesza)
Niestety trzeba sie limitować poziomem 150 punktów mniej więcej jako max na hero wiec z konnymi bohaterami byłby problem... a ten szczur tutaj to spokojnie 150 powinien kosztować na pierwszy i drugi rzut oka ...

żebrak mi składa całkiem koncepcje dużych stworzeń zabieraniem 2 akcji za 2 akcje, skradanie sie na poziomie 10 to masakra zwłaszcza na unicie za 35 podcza s gdy hero za 120 ma skradanie na 8.

no nieważne w kazdym razie mniejsza o statystyki...

Fabularnei to są dla mnie nadal skaveni ... ich ilość, wielkość miast... brudne mieszkające pod ziemią szczurołaki wspierane swoimi przerośniętymi braćmi przypominja skavenów naprawdę mocno nie oszukujmy się...

Tak jak psiałem wczesniej - Modele szczurów to tylko warhammer, a to oznacza że celujesz armią w najtrudniejszy możliwy target i tylko w taki.

Sam fluf jest dość nieakresywny ale zakładając że w pierwszej kolejności musimy tam jakoś wepchnąć nieumarłych, władców bestii, orki i gobliny a potencjalnie jeszcze jakieś demony to robi się już dośc problematycznie ... tym bardziej że każda z tych ras ma potencjalnei 3x większy target.

Poza tym pisałem tutaj z chłopakami, że największą pomocą jest dorzucanie drobnych rzeczy, lub ewentualnie zarysów projektów, żeby można było to przemyśleć i niczego nie marnować. Temat obok 3 razy Krzewowi piszę, żeby sie nie zabierał za porządny rysunek mapy póki wszystkiego nie ustalimy na szkicach typu 'paint'. Zwyczajnie szkoda roboty i mojego przepraszania za to, że coś mi się nie spodoba.

Teraz czemu wrzuciłem link do statystyk - bo są tam między rzeczy przydatne już od zaraz. Pomysły na umiejętności o które prosiłem w temacie obok. Kilka jest ciekawy i na pewno się przydadzą może już w elfach a może nawet do dorobienia jeszcze jakiejś jednostki imperium.

Naprawdę nie chodzi mi o to żeby kogokolwiek zniechęcać tylko, żeby całość wypadała jak najlepiej a wszelka współpraca była zespołowa od początku do końca...

Widzę, że nad tym trochę przysiadłeś ale fakt faktem na chwilę obecną są to przede wszystkim koncepcje jednostek i umiejętności, przy czym jednostki są na obecny stan projektu zbyt niszowe jak dla mnie. Tego typu rasy to jak dla mnie etap 4 w Grabarzowej liście rzeczy do zrobienia. Obecnie siedzę nad elfami i czekam na Grabarzowe kraśki o które moge sie tylko modlić (mimo że i tak na bierząco podpytuje o każdego) że będą zbalansowane bo to dość odmienna frakcja od dwóch pierwszych...
tak czy inaczej po pierwszych 4 rasach lecą długie testy a potem pewnie balans tychże 4 ras... ciążki miej lub bardziej a może nawet konkretne zmiany w zasadach.

tak więc podsumowując póki co potrzeba drobnych sugestii (skille, jakieś drobne zasady czy innowacje) a nie gotowych produktów do niegotowego jeszcze systemu ;P

Mateusz K · Wysłany: Pon 17:35, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ja jestem jak najbardziej na nie. Sorry... Nieważne jakby to było uzasadnione, dla mnie to i tak będą skaveni... I weź tu zdobądź figurki chociaż imitujące szczury. Może orkowie z lotra, ale to tak średnio będzie wyglądać.

I tak mało w klimacie moim zdaniem.

Sheverish · Wysłany: Pon 18:28, 01 Mar 2010 Temat postu:

Ten świat póki co nie ma klimatu według mnie : D - jest za mało rzeczy i za mało obrazowych.

Z figurkami jest problem to prawda.

Skradanie umożliwiało ruch, a ta "Zasadzka" - nie. Stoją w miejscu, aż zostaną odkryci/ postanowią się odkryć.

Żebrak może mieć adnotację, że nie działa na model powyżej x punktów, albo większe niż ludzie (inne niż ludzie).

Hej.. mamy XXI wiek! Większość pomysłów została już co najmniej raz już przerobiona w czymś innym : P

O dziwo nie było z tym dużo roboty. Jak napisał ktoś (Grabarz?) że 1-2 godziny zajęłoby balansowanie to się przeraziłem z racji tego, że w mniej więcej podobnym czasie powstawał cały koncept. Co się przyda do wycięcia, a jak frakcja do kosza to idzie do kosza : P

Pójdę za tą ideą i zrobię gildię złodziei : P przy robieniu konkretnych rzeczy wpadają mi pomysły na ogólne sprawy, więc... tak mi najwygodniej.

Dragon_Warrior · Wysłany: Pon 19:02, 01 Mar 2010 Temat postu:

gildia złodziei jest wbudowana w kupców jak widać po 3 modelach ;p

póki co starczy nam frakcji ;P