Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

PaskudnyOrk

---czarnoksięstwo

Na chwilę obecną brak możliwości dokupywania specjalnych mocy spoza tych dostępnych postaci na jej karcie...

Tym samym może uprościć procedurę używania mocy następująco:
wywalić parametr 'moc' i na karcie napisać gotowe wartości jakie należy wyrzucić pojedynczą k6, aby czar został skutecznie rzucony [6+, 5+, 4+ i tak dalej] - liczone jako 'trudność czaru minus moc postaci'. Efekt ten sam, a oszczędza się graczom rachunków w trakcie gry - rzut okiem na kartę i od razu widzą jakie mają szanse użycia danej mocy.

Dragon_Warrior

dopiero co wczoraj dałem info na blogu - że dodamy pakiety przedmiotów/czarów dla frakcji Wink

Inna sprawa, że takei 4+ zawsze sobie można wynotować ołówkiem na karcie jak coś. Pamiętam jak w czasach Chronopii każda jednostka miała w booku podaną siłę i nazwę broni tylko - potem trzeba było wertować poderek za bronią, sprawdzać jej obrażenia modyfikowane siłą ... to dopiero była masakra a system i tak się 2 edycji dorobił a co więcej jeszcze w niego grają mimo, że ostatni wydawca padł jakieś 4 czy nawet więcej lat temu.

Grabarz

Tylko z moca docelowa mialo byc tak ze klimatycznie miala tlumaczyc, ktory czarodziej jest potezniejszy od ktorego. Na razie w sumie nie ma to znaczenia mechanicznego, ale potencjalny zabojca magow moze miec cechy zalezne od mocy przeciwnika. Tak samo pozostawia nam to otwarta furtke do rzeczy powiekszajacych tymczasowo skutecznosc czarowania albo obnizajacych.

Choc idea warta rozwazenia. Ale wydaje mi sie ze za zostawieniem Mocy jest wiecej argumentow. Niech DW jeszcze sam to przemysli.

Bambusek

Jak usunie się moc to trzeba automatycznie wywalić też medytację bo przestanie być potrzebna. A o to chodzi, żeby mag miał możliwość rzucenia czaru prościej, ale za jakąś cenę.

PaskudnyOrk

Absolutnie! Wystarczy zrobić tak:

Koncentracja +Xpa: +1 [albo i więcej] do wyniku k6 przy próbie rzucenia czaru.

albo

Koncentracja +Xpa: można przerzucić nieudany k6 przy próbie rzucenia czaru.

---
Dzięki temu niesamowicie poprawia się czytelność karty: znikają aż dwa parametry - 'moc' i 'trudność' - a w ich miejsce, przy każdym czarze pojawia się krótki kod: 6+, 5+ lub 4+ ...

Gymly

Do mnie bardziej przemawiają argumenty Grabarza; może i usunięcie mocy uprościłoby kartę, ale ta statystyka dodaje smaczku, pokazuje kto jest 'fajniejszy'. Poza tym ostatnio znów bawiłem się trochę w pomysły na Lodowe Elfy i jeden z pomysłów uzależniał zasięg działania Aur od wartości Mocy, ergo, medytacją można było zasięg taki zwiększać.

Btw, ta dyskusja nie powinna być przeniesiona na wojnacyjne forum?

PaskudnyOrk

Psia kość, ledwie wczoraj żeśmy się tu pojawili, a dziś już przeprowadzka?!

Karty to jedyne źródło informacji o jednostkach w Wojnacji. Treść w nich zawarta powinna być syntetyczna [upchnięty tekst pogarsza czytelność], ale zarazem, i przede wszytskim, zrozumiała [nieścisłości w interpretacji rozłożą system]. Prosty klucz 'X+:' pozwoliłby kodować nie tylko czary, lecz i użycie wszelkich innych nieprzewidywalnych umiejętności; np:

Bomba atomowa 4pa 4+: zniszcz wszystkie jednostki wroga

I od razu wiadomo, że wystarczy...
...uaktywnić jednostkę z daną zdolnością...
...poświęcić tą jednostką 4pa, a następnie...
...rzucić k6 i uzyskać wynik 4, 5 lub 6 aby wygrać bitwę! Smile

Teraz wszystko zależy od twórców i ich wizji dotyczących przyszłego kształtu systemu: skomplikować i zostawić moc oraz poziomy trudności, uzyskując możliwość tworzenia bardziej złożonych zdolności bazujących na manipulowaniu tymi współćzynnikami, czy uprościć, z pożytkiem dla większej dynamiki rozgrywki i graczy bardziej zielonych w temacie gier bitewnych. Orkowie mówią 'uprościć!', ale twórcami systemu nie są...

Bambusek

PaskudnyOrk

Radość płynąca z rozgrywki jest priorytetem każdego systemu bitewnego. Problem, chyba nie do rozwiązania, jest taki, że każdy w Wojnacji szuka czegoś innego. Jedni lubią doszukiwać się efektywnych kombinajcji wynikających ze wzajemnej współpracy różnych umiejętności i jednostek, inni chcieliby mieć grę intuicyjną i prostą od strony zasad, dynamiczną na stole, gdzie akcja toczy się wartko.

To co nam podoba się w Wojnacji to:
+mała powierzchnia wymagana do rozegrania starcia
+mała ilość figurek wystarczy do wygenerowania ciekawych sytuacji na polu bitwy
+wszystko co jednostka może zrobić na polu bitwy jest napisane na jej karcie [zatem, żadnego szperania po podręcznikach, no może z wyjątkiem trzech standardowych akcji, ale to akurat łatwo zapamiętać]
+minimum zasad podstawowych, bez tabel i innych akcesoriów, które utrudniałyby zapamiętanie reguł rządzących polem bitwy
+obrażenia i ich efekty oznaczane kośćmi
+dykteryjki na kartach jednostek [przywodzą na myśl skojarzenia z grą komputerową 'Disciples']
+'Bękarty z Hellheim' [absolutnie znakomita nazwa armii!].

To czego nam brakuje w Wojnacji to:
-uniwersalny świat, który chcąc objąć jak najbardziej rozmaite gusta graczy zamienia się coraz bardziej w 'mydło-powidło'
-konieczność przeładowywania broni i oznaczania tegoż
-znikomy użytek z parametru 'zmysły'
-brak uwzględnienia odwagi i tchórzostwa walczących
-kompozycja armii nie wykorzystuje drzemiącego w kartach potencjału.

Grabarz

-uniwersalny świat, który chcąc objąć jak najbardziej rozmaite gusta graczy zamienia się coraz bardziej w 'mydło-powidło'
-znikomy użytek z parametru 'zmysły'

To sa rzeczy ktore ja i pewnie DW tez wiemy, ze sa slabe i z czasem trzeba je bedzie dopracowac. Zwlaszcza ten pierwszy myslnik to jest nasze nemezis.

Ale jesli chodzi o przeladowywanie, to z tego co ja widzialem malo kto to oznaczal, mimo wszystko w grach na 300 pktow kazdy pamietal czy ma naladowane czy nie.

Odwaga i tchorzostwo to wydaje mi sie ze jak na razie (moze sie to zmieni, domyslnie zmysly za takie rzeczy mialy odpowiadac) jest świadomie pominieta, bo wydaje mi sie ze nikt nie lubil sytuacji, gdy z powodow losowych nagle uciekał mu zdrowy wojownik ze stołu. Wydaje mi sie wiec, ze DW jesli zdecyduje sie za naszymi namowami na straszenie, to raczej bedzie to potezny przywilej pojedynczych jednostek a nie ogolna zasada, ze "za duzo figurek zginelo dookola, testuj Zmysły czy model nie ucieka w kierunku krawedzi stołu".

A ostatniego minusa musisz doprecyzowac, bo nie za bardzo go czuje.

Cieszy fakt, ze jest wiecej plusow niz minusow Smile

.

Bambusek

Morale są pominięte, gdyż przy obecnej ilości modeli na stole (zwykle 6-7) miałoby to zbyt duży wpływ na grę. Kiedy ma się 20-30 modeli na stole to żaden problem, nawet jak 5 zacznie uciekać to dalej masz wiele innych. Jak masz 6 to utrata kontroli nad chociaż jednym będzie kończyć się bardzo źle.

Zapewne się pomyśli nad większą ilością efektów testujących zmysły, żeby ta cecha zyskała na znaczeniu, ale raczej żadnego uciekania nie będzie.

Co do świata: Warhammer ma podobnie. Tam z jednej strony jest mocno renesansowe Imperium z działami, parowymi czołgami i jednostkami wyraźnie sugerującymi, że pochodzą z XIV-XV wieku, a obok jest sobie Bretonia robiona na typową średniowieczną Francję połączoną z legendami arturiańskimi.

PaskudnyOrk

W sumie z odwagą to podejście jest wcale słuszne - choć na przytoczonego warhammera spojrzeć należy nieco inaczej: te kilkadziesiąt figurek pogrupowane jest w drużyny/regimenty, więc gracz manewruje kilkoma oddziałami, stanowiącymi nierozerwalne, niepodzielne zgrupowanie - czyli jest tym, czym w Wojnacji pojedyncza, samodzielna figurka. Panika pojedynczej figurki w Wojnacji byłoby więc tym, czym załamanie całego warhammerowego zgrupowania...

...Zresztą, morale może nie prowadzić do aż tak drastycznych efektów jak umknięcie wojaka z pola bitwy. Może to być raczej ograniczona dyspozycyjność - mniejsza ilość dostępnych akcji czy kary do rzutów. II edycja Warzona tak właśnie podeszła do 'paniki': zamiast tworzyć opasłe paragrafy regulujące umykanie żołnierza z pola bitwy, panikujący po prostu walczyli gorzej.

Dragon_Warrior

PaskudnyOrk

Nie usprawiedliwiajmy coraz mniej wyrazistego świata Wojnacji [w którym brakować niedługo będzie już tylko Indian i samurajów, a co gorsza może i tych nie...] tym, że Warhammer Fantasy Battle ma renesansowe Imperium i Bretonię jak z wyprawy krzyżowej. Zapomnijmy w ogóle o innych systemach i ich błędach, rozmawiajmy o Wojnacji... I o tym co zrobić, aby była [przynajmniej] DOBRYM systemem bitewnym. Z Polski.

A chcących dowiedzieć się więcej o przeładowywaniu, i tajemniczym 'potencjale drzemiącym w kartach' zapraszamy do naszego ulubionego działu prawdziwego, jedynego słusznego forum Wojnacji...

http://www.wojnacja.fora.pl/sugestie,33/

Dragon_Warrior

fearon

Dragon_Warrior

fearon

co nie zmienia faktu, że jest słuszna

Wookie

Brakuje też amerykańskich marines :p