Płocki Klub Fantastyki Elgalh'ai

donpopiel

Co myslicie o tym? Czy dziewczyny/kobiety uczestniczące w sesji uatrakcyjniają ją, czy wręcz przeciwnie? Jaki jest styl gry płci pieknej i czy ma więcej zalet, czy wad?

Wg mnie kobieta na sesji to rzecz piękna (i nie tylko na sesji ;P). W przeciwieństwie do panów nie gustuje ona w potyczkach, a woli spokojną i dopracowaną fabułę (przez co pozostali gracze często się dopasowują). Ciekawe sytuacje wynikają też, kiedy kobieta jest w niebezpieczeństwie. Oj gracze się dwoją i troją by ją wyciągnąć. Bynajmniej ja zapamiętałem taki obraz na moich sesjach. A jak u was?

Erilad

Kobiety nie zawsze wolą spokojną i dopracowaną fabułę Razz

I odwrotnie, faceci [np. ja] nie zawsze doceniają tylko "sieczkę".
Ze mną na sesjach żadko grają kobiety. A tak się złożyło, że grają praktycznie tak samo jak mężczyźni Razz

Grabarz

U mnie raz grala dziewczyna jednego z forumowiczy, ale jakos szczegolnie jej sie nie podobalo/nie miala czasu i po prostu w ktorejs sesji musiala "zaginac w miescie". Ogolnie malej ilosci graczy prowadzilem w swojej karierze.

Dragon_Warrior

Adina

Dragon_Warrior

taak ? rozwiń proszę? Cool

Adina

Sheverish

*_* To nie moja wina, że nie mogłem grać, Dw. Wiewka i Nina to maturzystki i miały więcej czasu niż potrzebują wolnego Razz

Nie miałem okazji rozwinąć więcej scenariusza *_*. Jednakże co moje to moje! xD Się znaczy sanki.

Grabarz robi sesję? Mogę się zapisać? xD Znam go już 5 lat conajmniej i jeszcze ani razu nie byłem na jego sesji, khe khe...

Kobiecy opór co do RPGów polega na tym, że jest to coś niespotykanego prawdę mówiąc. (Jak na turnieju Warhammera Fantasty Battle w Gim nr8.. rozejrzałem sie po sali i rzekłem: "Zaprawdę powiadam wam, na Confrze były dziewczyny. Dwie, ale były". Konsternacja. Spojrzeli na mnie smutno i wrócili do swoich spraw z figurkami). Trudniej jest dorwać graczkę z powodu, że mimo wszystko dziewczyny mniej czasu spędzają przy np.: Baludr's Gate'ach, Planescpape'ach albo Oblivionie itp.. które są jednymi z Mekk Rpgów.

Czasami trudniej jest też takową namówić. "Spędzić czas z bandą szaleńców, czy z <<kumplami<>?". Smutek.

Może też oszołomić głucha cisza z damskich ust, gdy nie mogą się przebić przez męskie głosy - z braku umiejętności, czy też hartu ducha. Jak widzimy trzech zabijaków i dyplomatkę to cóż słyszymy?

"-Zabić!
-Wykastrować!
-Zarżnąć!
-A może pokojowo?
-NIE!"

Miałem już kilka graczek (nie ważne czy sesje były na żywo czy też chatowe), które prawie całą sesję przesiadziały słuchając wtrącając co jakiś czas stwierdzenie w stylu "idę z nimi" "tak" "nie", gdy ktoś się spytał.

To mimo wszystko smutne, ale męskie ego i wrodzone zamiłowanie do brutalności i rozlewu krwi (jeżeli nie na prawdę to w rpg'u) potęguje często ochotę gry w jakże nudnym i ogranym stylu, a jednak istniejącym i często spotykanym, się znaczy "kopniakiem w drzwi".

Kolejny problem pojawia się, gdy okazuje się, że to kobiety mają na sesji przewagę. Wtedy następuje wybuch feminizmu i to męskie pomysły są głupie, bezsensowne i grubiańskie jakkolwiek skuteczne by w danej sytuacji były.

Nie napotkałem graczy, którzy sobie żartowali o graczce: "To co, zabijamy ją dzisiaj, czy jutro?" - "A może najpierw się zabawimy?". Natomiast graczki o graczu "Zamknij się bo Cię zabijemy" - "To kiedy go zabijemy?" owszem. Wydaje mi się to odrobinę smutne, gdy tak na prawdę nie walczy sie o głos, gdy się go nie ma - i nikt nie powiedział, że nie można się podzielić - , a stara sie brutalnie nim rzucać wkoło gdy się dorwało zdobycz. Smutek.

Pamiętajmy jednak - świat to kobieta i mężczyzna, yin i yang, światłość i mrok, i wiele innych nie ważne w której kolejości.

Płeć piękna wprowadza nowy element do RPGu czyniąc go ciekawszym i istniejącym na większej ilości płaszczyzn. Nie każdy gracz jednak potrafi to docenić, a szkoda.

O grze inteligentnej już wspomniałem, a teraz dodam że popieram DW, Erilada i Donpopiela.

Na końcu dodam mały problem:
Często poraża mnie szablonowość kobiecych postaci. Nie mówię tego na jednym przykładzie, a na całkiem długim doświadczeniu rpgowym i kilkunastu białogłowach z którymi grałem/rozmawiałem/pisałem. Znacznie częściej widoczny jest szablon postaci do różnych systemów:
-to samo plemię w WoDzie,
-ten sam klan w l5k
-taki sam zestaw umiejętności - ew 1 - 2 różnice
-niemal identyczny schemat psychiki postaci.
-gra postacią w takim samym stanie (maj znajomą, która gra wyłącznie sierotami, oraz inną - wyłącznie rozwódkami, a ja za cholerę nie wiem czemu O.o)
-tą samą klasą w dnd itp
-ten sam ekwipunek w miarę możliwości
-powtarzający się motyw (np.: biały kosmyk włosów)
itp..

Dragon_Warrior

Sheverish - ja co prawda pań w sesjach (swoich czy nie) miałem najwyraźniej mniej - ale musze przyznać ze każda grała inaczej i co najwyzej 2 przedstawiały archetyp typowego popychadła ... przy czym jedna juz po 3 sesjach zaczeła wykazywać całkiem sporą inwencję...

Dlatego uważam że w żadnym razie nie jest to kwestia płci a raczej podejścia/chęci i nastawienia pozostałych ...

a jeśli gracze sa w opowiednim wieku to o nastawienie pozostałych nie trzeba się martwić. Tym bardziej ze od tego jest MG zeby graczy 'ustawić' w razie potrzeby

Ninaziz

Ha, to może krótka wypowiedź ze strony głównego przedmiotu zainteresowania.
No cóż, co do stylu gry, to raczej reguły nie ma, każdy ma przecież indywidualne podejście. Myślę, że to też zależy od systemu... a przede wszystkim od MG. No i reszty zespołu.
A co do schematycznośći postaci, to muszę się niezgodzić, przynajmniej w moim przypadku nie działa. Myślałam, że wolę grać postacią "myślącą" niż "walczącą", a tu w systemie DW dzielnie wymachuję mieczem i nawet mi to odpowiada.
Co by tu jezcze...
A co do śmiertelności. Nie wiem. Jeszcze nie zdarzyło mi się umierać, ale gram dosyć krótko. Tylko DW miał okazję, ale jakoś nie wykorzystał Wink

Dragon_Warrior

Witamy witamy ...
co do postaci walczącej to ogranicza ona 'myślenie' tylko w typowo archetypowym postrzeganiu fantasy. Dlatego zresztą za punkt startu przyjmuje świat aktualny - żeby gracz nie poddawał się typowym archetypom i sam kreował swoją postać od początku. To czym tutaj są 2-3 pierwsze sesje w WH jest notatką gracza w miejscu pt 'historia postaci' ...

dzięki czemu możesz grać właśnie tak jak Ci pasuje ...
a przynajmniej mam nadzieję że Ci pasuje ...

Sheverish

Hey Hey Nina-Chan.

Właśnie, grasz dość krótko Razz

i nie wpadasz jeszcze w schemat, bo mając dopiero 2 postacie nie miałaś jak wpaść Razz

Ale nie wpadaj Razz

Nudno tak potem jest.

Ninaziz

Nie zamierzam Wink

A postaci było więcej, tylko jakoś często przygoda się kończyła po jednej sesji. Albo nie zaczynała wcale Razz

(Zgadnij do kogo piję Twisted Evil

)

Sheverish

<Magda>: Co tyczy sie popadania w stereotypy podczas tworzenia postaci. Nie tylko kobietom się to zdarza. Panowie także się przed tym nie obronią. Znam nawet takiego jednego, którego postaci są niemal zawsze hm, delikatnie mówiąc niezrównoważone psychicznie.

Dragon_Warrior

no w sumie prawda ... 80% moich heroicznych postaci nazywała się Draconnor ...
już nawet dowcipy o rodach Draconnorów krążyły po znajomych ich sesjach.
Tak czy inaczej różnorodnosć jest dobra tylko przy dobrych sesjach ...
Jak jest zbyt stereotypowo to niestety sprawdzaja się niestety mało wymagające archetypy postaci....

Erilad

Co do stereotypowości: Ja niestety mam taki problem, że ilekroc bym nie grał, kobiety u mnie na sesjach [nie, nie ja prowadzę Razz

] grają elfami. Zawsze i wszędzie. I do tego łuczniczkami. Nudno się robi po jakimś czasie.

Zło.

Dragon_Warrior

tez zawsze gram elfem jak sie da ...
zresztą nie rozumiem podejscia zawsze ... RPG to są kampanie po kilkanasice-kilkadziesiąt sesji a nie tworzenie co tydzień nowej posaci ...

Grabarz

Elfy ssą. Zeby dobrze zagrać elfem trzeba być niezrównoważonym psychicznie albo mistrzowskim aktorem. Zdrowy człowiek będzie elfem grał tak jak człowiekiem, bo ciezko jest myslec jak elf ;P.

Adina

Dragon_Warrior

i za to tez Panie lubie ... Cool

Erilad

Granie elfami mówi o kompleksach grającego. Że niby postac taka piękna, z dużą ogładą itp...

No dobra, żartowałem... nie bijcie Razz

Sheverish

Wszczy na mnie mówią Sheverish - a to postać Elfowego Barda.. Prawie wszyscy i bogom dzięki.

Erilad

Było sobie wybrać inny przydomek ;3

Grabarz dobrze napisał kilka postów wcześniej. Człowiek nie zagra dobrze elfem, a już szczególnie człowiek miły, pomocny itp. ;>

Zagrać Krasnoluda też jest lekki problem... laikom wydaje się, że Krasnoludy myślą wyłącznie o piwie, mordowaniu i złocie. A tu proszę~!

Halflingi - nie wiem, nie grywam nimi ;3

Orkowie - Hmmm... tu też występuje stereotyp totalnego braku inteligencji. Błąd.

W zasadzie gracze generalizują rasy i często nie mają o nich większego pojęcia.

Mam nadzieję, że tym postem nie naraziłem się nikomu i dożyję do wakacji ;3

Sheverish

Jak rozumiem, mówicie o Warhammerze. W Świecie Fearunu Elfem to właśnie najpewniej pomocnym i miłym - gdy mówimy o Słonecznych i Księżycowych. Zbliżone do Warhammerowych są dzikie i leśne.. no i Druchii i Drowy.. khe khe...

Ale prawda.. rasy są często generalizowane. Jednakże, czasami trudniej jest zobaczyć stereotypowego przedstawiciela rasy, niż odszczepieńca, wygnańca, albo tego niezwykłego jeden na dziesięć tysięcy, jako postać gracza.

Kiedyś mi gracz wysłał, jego zdaniem, arcyciekawą postać, która jak się okazało po przebrnięciu przez 3 strony historii jest istotą bez pragnień, celów, ani emocji, którą to niby miała chęć zatrudnić organizacja dąrząca do rządzenia światem Razz

Mieliby posłać na szczególnie ważną misję kogoś, kogo nie mogą kontrolować w żaden sposób, prócz przyłożenia miecza do gardła Razz

Piotreksus

A więc z kobiet zeszliśmy głównie na elfy, co? I w sumie to by się zgadzało bo elfy to panienki XD. A propo tego co powiedział wcześniej DW

Erilad

Każdy jest za, z tego co pisali Razz

Kobiety wprowadzają ten... klimat. Niepowtarzalny Razz

Sheverish

Oczywiście zakładamy, że damski pierwiastek sesji będzie aktywnie w niej uczestniczył.

Erilad

A jakżeby inaczej ;3

Dragon_Warrior

Piotreksus - no czasem sie może udaje ale to tym lepiej ... tyle że do tego by sie przydało żeby taka drużyna nie była (jak to sie ładnie mówi) Gamistami ...